Białoruś wprowadza ograniczenia w internecie

Prezydencki dekret w tej sprawie oficjalnie odnosi się do stron nielegalnych, w praktyce dotyczy też witryn najważniejszych organizacji opozycyjnych.

Według władz w Mińsku, obostrzenia mają być wymierzone w firmy sprzedające Białorusinom towary przez zagraniczne strony internetowe, a także w przemysł pornograficzny. Administracja prezydenta Łukaszenki tłumaczy, że w ten sposób chce zapewnić przejrzystość transakcji internetowych i chronić internautów przed niebezpiecznymi stronami i pornografią w sieci.
Stworzono także listę organizacji uznanych za ekstremistyczne. Znalazły się tam między innymi zarejestrowane poza Białorusią organizacje: Karta 97 i Centrum Praw Człowieka Wiesna Alesia Bialackiego, który w listopadzie został skazany na 4,5 roku kolonii karnej. Dostawcy internetu mają zablokować dostęp do stron tych organizacji w gmachach rządowych, szkołach i uczelniach, ale także w kafejkach internetowych. Ci, którzy tego nie zrobią, będą karani. Osoby, które mimo blokady, wejdą na te witryny, mają być przez rok inwigilowane przez dostawców. Dostawcy domowego internetu będą z kolei musieli przez analogiczny okres przechowywać dane użytkowników i informacje o stronach, które odwiedzali.
Przedstawiciele Karty 97 twierdzą, że ograniczenia w internecie na Białorusi zaczęły działać jeszcze przed ich wprowadzeniem. W ubiegłym tygodniu nieznani sprawcy włamali się do komputera Karty 97, ukradli hasła, skasowali zawartość archiwum i opublikowali na stronie fałszywe artykuły.

IAR/Kresy.pl
0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply