Ministrowie obrony Rosji i Białorusi Siergiej Szojgu i Wiktor Chrenin podpisali w czwartek w Mińsku dokumenty określające procedury przechowywania rosyjskiej broni jądrowej w specjalnym magazynie na terytorium Białorusi – poinformowała agencja prasowa TASS powołując się na ministerstwo obrony Białorusi.

Jak przekazała rosyjska, państwowa agencja prasowa TASS powołując się na ministerstwo obrony Białorusi, ministrowie obrony Rosji i Białorusi Siergiej Szojgu i Wiktor Chrenin podpisali w czwartek w Mińsku dokumenty określające procedury przechowywania rosyjskiej broni jądrowej w specjalnym magazynie na terytorium Białorusi.

„Podczas spotkania podpisano dokumenty określające tryb przechowywania rosyjskiej niestrategicznej broni jądrowej w specjalnym magazynie na terytorium Republiki Białoruś” – poinformowało biuro prasowe resortu.

Działania podjęte przez Rosję i Białoruś „są zgodne ze wszystkimi istniejącymi międzynarodowymi zobowiązaniami prawnymi” – podkreślił Szojgu. Ministrowie obrony omówili aktualną sytuację militarną i polityczną oraz kwestie współpracy wojskowo-technicznej między resortami obrony obu krajów.

Przypomnijmy, że dzień wcześniej rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow skomentował słowa generała Skrzypczaka, który w wywiadzie dla Polsatu przekonywał, że należy przygotować się do wsparcia oddziałów, które będą prowadziły operację przeciwko Łukaszence.

Oświadczenia Polski o gotowości poparcia zamachu stanu na Białorusi pokazują, że Warszawa zamierza otwarcie ingerować w sprawy innych państw, w tym także siłą – powiedział w środę rzecznik prezydenta Rosji Dmitrij Pieskow, cytuje agencja prasowa TASS.

Jednocześnie Pieskow zaznaczył, że Rosja zachowuje wobec Białorusi sojusznicze zobowiązania do ochrony tego kraju i będzie je wypełniać. Zaznaczył, że Białoruś jest dla Federacji Rosyjskiej „partnerskim, sojuszniczym i bratnim państwem”.

„Oczywiście Federacja Rosyjska ma obowiązki zapewnienia bezpieczeństwa Białorusi, co zrobimy w obliczu tak oczywistego zagrożenia” – powiedział.

Mówiąc o stosunku Warszawy do Moskwy, Pieskow powiedział: “Polska jest dla nas państwem wrogim”.

Podczas programu „Gość Wydarzeń” na antenie stacji Polsat News były dowódca Wojsk Lądowych, generał Waldemar Skrzypczak, komentował ostatnie wydarzenia w obwodzie biełgorodzkim w Rosji. Według relacji strony ukraińskiej, walczący po jej stronie Rosjanie przedostali się na drugą stronę granicy i przeprowadzili akcję dywersyjną. Strona rosyjska oficjalnie twierdzi, że byli to ukraińscy „terroryści” i „nacjonaliści”. W ocenie gen. Skrzypczaka, działania te nie mają znaczenia strategicznego i nie należy ich wiązać z ukraińską kontrofensywą, ale są obliczone na zdestabilizowanie rosyjskiej administracji w graniczącym z Ukrainą obwodzie biełgorodzkim. Ma to również na celu pokazanie, że nie wszyscy Rosjanie zgadzają się z tym, co robi Moskwa i prezydent Władimir Putin.

– Nadchodzi czas, żeby naród rosyjskich, przynajmniej w części, wypowiedział posłuszeństwo Putinowi – powiedział Skrzypczak. Wyraził też nadzieję, że takich akcji, jak w obwodzie biełgorodzkim, będzie więcej. Uważa też, że w razie powodzenia ukraińskiej kontrofensywy, mogą one również wystąpić na Białorusi. A wówczas, jego zdaniem, w tym kraju najpewniej wybuchnie powstanie przeciwko władzy Aleksandra Łukaszenki.

– Jeśli ukraińska kontrofensywa zakończy się powodzeniem, to ci uzbrojeni Białorusini, którzy stanowią część potencjału militarnego ukraińskiej armii nie złożą broni – powiedział były dowódca Wojsk Lądowych. – Oni pójdą na Białoruś. Mam nadzieję, że to wywoła powstanie na Białorusi, tego boi się Łukaszenka.

Zdaniem generała, Polska musi przygotować się na taki scenariusz, aby udzielić białoruskim oddziałom powstańczym wsparcia. W jego ocenie, „naród białoruski ich poprze i z entuzjazmem pójdzie przeciwko Łukaszence”.

Kresy.pl/TASS

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply