Jedna z kobiet, która wraz ze zwolennikami Donalda Trumpa wtargnęła na Kapitol miała planować sprzedaż Rosjanom laptopa przewodniczącej Izby Reprezentantów.
22-letnia Riley June Williams z Harrisburga jest obwiniona o naruszenie porządku publicznego i zamiar uniemożliwienia obrad Kongresu po tym gdy była w tłumie zwolenników Donalda Trumpa, którzy 6 stycznia wdarli się do gmachu amerykańskiego parlamentu i okupowali go około dwóch godzin. Jednak śledczy już zaczęli badać jej sprawę w kontekście innego, dużo poważniejszego zarzutu, jak podał w poniedziałek portal telewizji NBC News.
Śledczy dotarli do byłego partnera Williams, którego określają jako W 1 (świadek nr 1). Twierdzi on, że Williams planowała, iż w przypadku jeśli uda jej się wedrzeć do Kapitolu ukradnie laptopa Nancy Pelosi – przewodniczącej izby niższej amerykańskiego parlamentu Izby Reprezentantów. Jak zaplanowała tak zrobiła, przynajmniej według świadka.
Williams miała, według świadka, ściśle określony cel. Jak twierdzi FBI „zamierzała wysłać urządzenie do przyjaciela w Rosji, który następnie planował sprzedać sprzęt SWR, rosyjskiemu wywiadowi zagranicznemu”. Ten sam świadek przekazał jednak, że plan się nie powiódł i Williams nie zdołała wysłać laptopa do Rosji. Ma nadal znajdować się w posiadaniu sprzętu lub być może już go zniszczyła.
Wcześniej zastępca gabinetu Pelosi Drew Hammill stwierdził, że przewodnicząca Izby Reprezentantów używała laptopa jedynie do przeprowadzania prezentacji multimedialnych.
nbcnews.com/kresy.pl
Kolejne bajeczki i prowokacje.To już staje się żenujące ,jak “wybór” Bidena na prezydenta.Kpiny.