Nielegalni migranci, którzy zgromadzili się na linii kolejowej prowadzącej do Macedonii Północnej wracają do ośrodków po zdecydowanej akcji greckiej policji.

W czwartek setki nielegalnych migrantów, którzy opuścili przeznaczone dla nich ośrodki na terytorium Grecji, zgromadziły się pod granicą z Macedonią Północną w pobliżu miejscowości Diavata i tamtejszej stacji kolejowej. Migranci nie ukrywali, że zamierzają przekroczyć granicę w ramach swojej podróży do Niemiec. Brytyjski dziennik “Daily Mail” napisał, że akcja była zorganizowana i włączyli się w nią migranci przebywający w Atenach. Niektórzy z nich kładli się na torach kolejowych i krzyczeli “Germany”. Portal Euronews twierdzi, że na portalach społecznościowych rozpowszechniana była w tych dniach informacja, że przejście graniczne z Macedonią Północną zostało otwarte dla migrantów.

Tłum ludzi zgromadził się przy stacji kolejowej rozbijając miasteczko namiotowe. Próby nielegalnego wkroczenia do pociągów jadących na terytorium Macedonii Północnej udaremniła jednak w piątek grecka policja używając między innymi gazu łzawiącego. Wybuchł pożar wysuszonej trawy jaka pokrywała teren gdzie znajdowali się imigranci.

Jak informuje Euronews akcja greckiej policji okazała się skuteczna. W poniedziałek koło Diavaty rozbitych była już tylko niewielka liczba namiotów. Grupy migrantów wsiadały do autobusów, które rozwoziły ich do greckich ośrodków.

Po wybuchu kryzysu imigracyjnego w 2015 r., spowodowanego deklaracjami zachodnioeuropejskich polityków obiecujących przyjęcie wszystkich przybyszów, Grecja stała się główny szlakiem migracji z Azji. W 2016 r. dochodziło już do starć sił policyjnych z nielegalnymi imigrantami próbującymi przedrzeć się z tego państwa do sąsiedniej Macedonii.

dailymail.co.uk/euronews.com/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply