Liberalny bloger został skazany przez islamistów na śmierć. Egzekucję wykonano maczetami.
Jak podaje policja, 28-letni Nazimuddin Samad, student prawa, został skazany za wystąpienia przeciwko radykalnym islamistom. Na prowadzonym przez siebie blogu na Facebooku zamieścił szereg postów, w których deklarował świeckie przekonania. Krytykował również islam i promował sekularyzm. Nieoficjalnie został skazany za nienawiść religijną.
Samad został zamordowany w minioną środę, gdy z przyjacielem wracał z uniwersytetu. Zaatakowała go trójka lub czwórka napastników, którzy zorganizowali zasadzkę. Wcześniej prawdopodobnie go obserwowali. Najpierw poranili go maczetami, po czym dobili strzałami i uciekli na motocyklach, wznosząc okrzyki „Allah Akbar”. Są poszukiwani przez policję.
Podobne ataki miały miejsce w ubiegłym roku. Wówczas zamordowano co najmniej pięcioro świeckich blogerów i wydawców. Sprawcami mordów mieli być radykalni muzułmanie. Rząd stara się rozprawiać z radykalnymi grupami islamskimi, które obwinia się za śmiercionośne ataki na świeckich blogerów, mniejszości szyickie, chrześcijan i obcokrajowców.
Independent.co.uk / BBC / Kresy.pl
Całe szczęście że ci co zarąbali człowieka maczetami i krzyczeli pokojowe i pełne miłości zawołanie Allahu Akbar! to byli pokojowo nastawieni muzułmanie, a nie ohydni Polscy narodowcy ziejący jadem i wznoszący mrożące krew w żyłach hasło Bóg! Honor! Ojczyzna!
ciekawe czy, w swoim myśleniu, postępowali zgodnie z demokracją, czyli wolą większości społeczeństwa, w którym żyją;