Celem banderowskiego wandalizmu stał się budynek Panoramy Racławickiej we Wrocławiu. To kolejny taki przypadek w tym mieście.
W sieci pojawiły się zdjęcia, które wskazują, że we Wrocławiu dalej dochodzi do aktów banderowskiego wandalizmu. Przypomnijmy, że w sierpniu informowaliśmy, iż na ścianach budynków w tym mieście pojawiły się czerwono-czarne flagi i banderowskie hasła. Znanych było co najmniej kilka przypadków takiego wandalizmu.
Teraz, kilka tygodni później, zdewastowano budynek słynnej Panoramy Racławickiej, która początkowo, do II wojny światowej, była eksponowana we Lwowie. Jak wynika ze zdjęcia zamieszczonego w sieci, na tzw. Małej Rotundzie, mieszczącej salę multimedialną z cyfrową makietą i symulacją bitwy pod Racławicami z 1794 roku, ktoś namalował czerwono-czarną, banderowską flagę. Poniżej umieszczono napis w języku ukraińskim: „Sława UPA”.
W sobotę zdjęcie udostępnił m.in. Rafał Mekler (Konfederacja, Ruch Narodowy), jeden z liderów Protestu Polskich Przewoźników.
„Panorama Racławicka wyjechała ze Lwowa, za nią przybyli Banderowcy. Wrocław dziś. Napis “Slava UPA”” – skomentował sytuację Mekler.
Panorama Racławicka wyjechała ze Lwowa, za nią przybyli Banderowcy.
Wrocław dziś.
Napis “Slava UPA”. pic.twitter.com/YtiFLTt4Ru— Rafał Mekler (@MeklerRafal) September 14, 2024
Przypominamy, że latem br. we Wrocławiu zaczęto dokonywać aktów banderowskiego wandalizmu. Ściany budynków w kilku miejscach tego miasta pomazano czerwonymi i czarnymi sprejami, tworząc banderowskie flagi OUN-UPA. Towarzyszą im napisy, odwołujące się do banderyzmu. Zasadniczo, we wszystkich znanych przypadkach jest to przynajmniej zwrot „Baćko nasz Bandera” (pol. Ojczulek nasz Bandera). To nawiązanie do pierwszych słów pieśni o upowcach, od kilku lat cieszącej się wśród Ukraińców dużą popularnością.
Jeden z takich przypadków miał miejsce w centrum Wrocławia, przy ulicy Tadeusza Kościuszki, koło sklepu medycznego WrocMed. Powyżej czerwono-czarnej flagi umieszczono czerwony napis „Baćko nasz Bandera”, a poniżej czarny banderowskie zawołanie „Sława Ukrajini”. W innych miejscach wandale postąpili tak samo, różnica polega jedynie na tym, że zamiast banderowskie zawołania ściany pomazano także hasłem „Sława UPA”.
Pisaliśmy też wówczas, że policja prowadziła czynności w sprawie banderowskich haseł oraz flag, które pojawiły się we Wrocławiu. Podejrzani zostali zarejestrowani przez miejski monitoring. Według policji, akty wandalizmu wyczerpują znamiona czynu zabronionego z art. 256 Kodeksu karnego dotyczącego propagowanie nazizmu, komunizmu, faszyzmu lub innego ustroju totalitarnego.
Kresy.pl
Co się dziwić, przecież Wrocław to, według ministra Kułeby i późniejszego wyjaśnienia ministerstwa, ukraińskie miasto, gdyż mieszkają tam Ukraińcy. Dlaczego nie mogliby we Wrocławiu nawiązywać do swoich najlepszych tradycji?