AWPL broni prawa do życia

„Dziecko powinno mieć prawo żyć. Należy bronić tego prawa jeszcze wtedy, gdy dziecko jest w stadium embrionu” ― taka była przewodnia myśl piątkowej konferencji prasowej w Sejmie RL, podczas której omawiano ważność projektu ustawy, mającej bronić życie poczęte na Litwie.

Udział w konferencji wzięli przewodniczący Akcji Wyborczej Polaków na Litwie, poseł do Parlamentu Europejskiego Waldemar Tomaszewski, poseł do Sejmu RL z ramienia AWPL Zbigniew Jedziński, wiceprzewodnicząca litewskiej filii Światowej Federacji Lekarzy „Za życie człowieka” Janina Irena Tartilienė oraz docent Uniwersytetu Michała Römera w Wilnie, doktor nauk medycznych Danielius Serapinas.
― Projekt Ustawy o Ochronie Życia Ludzkiego w Fazie Prenatalnej był zarejestrowany w Sejmie jeszcze w roku 2005. Niestety, wtedy ustawa nie została przyjęta. Podczas tegorocznej sesji wiosennej ten projekt znowu staje się przedmiotem dyskusji w Sejmie ― powiedział lider AWPL Waldemar Tomaszewski.

Celem ustawy jest niedopuszczenie przerwania ciąży w dowolnym stadium (obecnie zabieg na Litwie jest dozwolony do 12 tygodnia ciąży). Co prawda, ustawa przewidywałaby pewne wyjątki. Ciążę można byłoby przerwać w przypadku zagrożenia dla życia lub zdrowia kobiety albo jeżeli ciąża była wynikiem zgwałcenia.

Tymczasem poseł Zbigniew Jedziński, który jest inicjatorem projektu ustawy, obalił argumenty przeciwników brony życia poczętego. Zarzucają oni, że w razie przyjęcia ustawy zwiększy się liczba nielegalnych aborcji.
― Jednak w społeczeństwie istnieje wiele form nielegalnej działalności, ale nikt przecież nie zamierza likwidować kodeksu karnego ― powiedział Zbigniew Jedziński. ― Kolejny argument dotyczy tego, że zarodek jest częścią ciała kobiety. To w ogóle błędne twierdzenie, ponieważ, jak dowodzą medycy, zarodek już ma swój niepowtarzalny kod genetyczny.

Kolejna uczestniczka konferencji Janina Irena Tartilienė podkreśliła, że jedną z kluczowych roli w walce z aborcją odgrywa nie tylko prawo, ale też oświata. Stwierdziła, że liczba aborcji maleje, jednak nadal wiele kobiet decyduje się na przerwanie ciąży. Statystyka dowodzi, że w roku 2011 taką decyzję podjęły 6 043 kobiety.
― Bardzo ważną kwestią jest też fakt, że usunięcie ciąży jest zgubne nie tylko dla zarodka, ale szkodzi też dla samej kobiety. Często dochodzi do tzw. postaborcyjnej depresji ― mówiła Tartilienė. ― Dlatego ważnie nie tylko ustawowo zabronić aborcje, ale też zakładać centra kryzysowe, w których byłaby udzielana wszelka pomoc dla kobiet i ich rodzin.

Tymczasem Danielius Serapinas podkreślił, że negatywne skutki aborcji dla kobiety mogą być nie tylko psychologiczne, ale też fizjologiczne.
― Uczeni już udowodnili, że 2,5 razy wzrasta prawdopodobieństwo, że w czasie następnej ciąży kobieta urodzi niewynoszone dziecko. Chciałbym więc, aby państwowe ustawy odpowiadały osiągnięciom nauki, na podstawie których dobrze widzimy, że aborcja nie jest rozwiązaniem problemu niechcianej ciąży ― mówił Serapinas. ― W dodatku warto zastanowić się nad faktem, że gdyby na świat przychodziły tylko planowane dzieci, to połowy z nas tutaj by nie było… ― dodał.
Głosowanie w sprawie przyjęcia Ustawy o Ochronie Życia Człowieka w Fazie Prenatalnej ma odbyć się w Sejmie do końca czerwca.

Kurierwilenski.lt/Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply