Wczoraj Rosjanie wystrzelili rakietę Sojuz 2.1-B, która wyniosła na orbitę dwa wojskowe satelity. Jeden najprawdopodobniej wróci na ziemię.
Rakieta wysartowała z kosmodromu Płesieck w bwodzie archangielskim. Start nie został nagłośniony gdyż rakieta wynosiła satlity należące do armii. Według wstępnych danych jeden z satelitów nie oddzielił się do ostatniego bloku rakiety. “Obecnie rozważa się kwestię sprowadzenia z orbity i następnie zatopienia powiązanych bloku startowego “Wołga” i satelity” – poinformował agencję informacyjną annimowy rozmówca “z sektora kosmicznego”.
Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej na razie nie komentuje sprawy. Ostatnie komunikaty dotyczą udanego wyniesienia satelitów na orbitę oraz nawiązania łączności z nimi.
ria.ru/kresypl.
A dlaczego chcą zatapiać zamiast spalić w atmosferze? Czyżby ten satelita miał na swoim pokładzie pociski z odpadami konwencjonalnych elektrowni atomowych? To do tego zostało powołane Wozduszno-kosmicieskije siły?