Francuscy śledczy przesłuchiwali w sobotę trzy osoby powiązane z tunezyjskim mężczyzną, który zadźgał na śmierć funkcjonariusza policji w pobliżu Paryża. Policja podejrzewa, że był to atak terrorystyczny o podłożu islamistycznym – poinformował w sobotę portal France24.
Atak miał miejsce w piątek na posterunku policji w Rambouillet. Napastnik, 36-letni obywatel Tunezji – dźgnął kobietę nożem w szyję, co doprowadziło do śmierci kobiety. Obecni w budynku policjanci oddali kilka strzałów do napastnika. Jamel G. był hospitalizowany w stanie krytycznym i wkrótce zmarł z powodu odniesionych obrażeń. Nie był znany policji ani służbom wywiadowczym,
Ofiarą była 49-letnia kobieta Stephanie M., asystentka na posterunku policji i matka dwojga dzieci.
Prezydent Emmanuel Macron, który przebywał poza krajem, napisał na Twitterze, że Francja nigdy nie ulegnie „islamistycznemu terroryzmowi”.
Elle était policière. Stéphanie a été tuée dans son commissariat de Rambouillet, sur les terres déjà meurtries des Yvelines. La Nation est aux côtés de sa famille, de ses collègues et des forces de l’ordre. Du combat engagé contre le terrorisme islamiste, nous ne céderons rien.
— Emmanuel Macron (@EmmanuelMacron) April 23, 2021
Premier Jean Castex zapowiedział, że w tej sprawie spotka się w Paryżu z ministrami i urzędnikami bezpieczeństwa. Z kolei krajowi prokuratorzy ds. zwalczania terroryzmu wszczęli dochodzenie. Źródło bliskie śledztwu powiedziało AFP, że podczas ataku nożownik krzyknął „Allahu Akbar”.
Zobacz też: Francuskie Zgromadzenie Narodowe przyjęło ustawę wymierzoną w radykalny islam
Główny prokurator ds. zwalczania terroryzmu Jean-Francois Ricard potwierdził, że „komentarze napastnika” wskazywały na motyw terroru. Ojciec Jamela G. i dwie inne osoby zostały w piątek aresztowane, a przesłuchanie było kontynuowane w sobotę, policja ma próbować odkryć powiązania napastnika.
Tunezyjczyk przybył do Francji nielegalnie w 2009 roku, ale od tego czasu uzyskał dokumenty pobytowe, podało policyjne źródło. Właśnie przeniósł się do Rambouillet.
Przywódczyni prawicy Marine Le Pen natychmiast zapytała, dlaczego napastnik mógł osiedlić się w kraju. „Musimy wrócić do rozsądku: wspierać naszą policję, wydalać nielegalnych imigrantów i wykorzenić islamizm” – napisała na Twitterze.
? “J’ai une pensée infiniment triste pour la famille de cette policière, et pour l’ensemble des #policiers qui, depuis des semaines, se font insulter, diffamer. Il faut revenir à la raison : soutenir notre police, expulser les clandestins, éradiquer l’islamisme.” #Rambouillet pic.twitter.com/KJ72Wlufe6
— Marine Le Pen (@MLP_officiel) April 23, 2021
Zobacz też: Francja: nauczycielowi, który pokazywał karykatury Mahometa, odcięto głowę
Według dziennikarzy AFP około 30 funkcjonariuszy policji w kominiarkach dokonało nalotu na dom podejrzanego w Rambouillet. W tym samym czasie policja w rejonie Paryża przeszukała dom osoby, która udzieliła schronienia Jamelowi G., kiedy po raz pierwszy przybył do Francji, podały źródła bliskie śledztwu.
Minister spraw wewnętrznych Gerald Darmanin, który odwiedził również funkcjonariuszy w Rambouillet, powiedział, że na stacjach w całym kraju stan bezpieczeństwa zostanie wzmocniony.
Kresy.pl/France24
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!