Prawnicy założyciela Wikileaks zapowiadają, że poproszą Trumpa o interwencję ws. śledztwa, które toczy się w USA od kilku lat.
Prawnicy Juliana Assange’a stwierdzili, że być może poproszą prezydenta – elekta Donalda Trumpa o zamknięcie śledztwa toczącego się przeciwko współzałożycielowi WikiLeaks i wyrazili nadzieję, że również Szwecja zamknie wkrótce dochodzenie w sprawie nadużyć seksualnych, których zdaniem szwedzkich śledczych miał się dopuścić Assange.
Administracja Baracka Obamy wszczęła postępowanie karne w sprawie WikiLeaks jeszcze w 2010 roku, po tym jak portal ujawnił dokumenty o wojnach w Iraku i Afganistanie dostarczone przez informatorkę – analityczkę wywiadu USA Chelsea Manning (transseksualistka Bradley Manning po zabiegu zmianu płci – red.).
Szwecja zażądała ekstradycja Assange’a w listopadzie 2010 roku, w związku ze skargą wniesioną przez dwie kobiety, które oskarżyły Assange’a o napaść seksualną. Assange’a zaprzeczał ich twierdzeniom podkreślając swoją niewinność.
Assange musi zmierzyć się z podejrzeniem o schadzki z dwiema kobietami, do których miało dojść w czasie jego wizyty w Sztokholmie w sierpniu 2010 roku . Pierwotne oskarżenia uległy przedawnieniu, ale oskarżenie o zgwałcenie będzie na nim ciążyć do 2020 roku, a w Szwecji jest to czyn zagrożony karą do 6 lat więzienia.
Assange znalazł wtedy azyl w Ekwadorze i przebywa na terenie ambasady tego kraju w Londynie od czerwca 2012 roku.
Założyciel WikiLeaks rozmawiał ze szwedzkimi śledczymi w poniedziałek. – Wyniki przesłuchania zostaną przesłane z Ekwadoru do szwedzkiej prokuratury w postaci pisemnego protokołu. Po zapoznaniu się z nim, prokuraturzy zajmą stanowisku co do dalszego kontynuowania śledztwa.– pisze w oświadczeniu szwedzka prokuratura. Od Australijczyka miała również zostać pobrana za jego zgodą próbka w celu przeprowadzenia badań DNA.
Pełnomocnicy Assange’a wyrażają nadzieję, że prokuratorzy zakończą śledztwo po zapoznaniu się z zeznaniami. Nie byli obecni podczas przesłuchania
Czytaj również: Wikileaks publikuje maile kompromitujące sztab Clinton
kresy.pl/ reuters
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!