19 marca we Lwowie miał się odbyć “Festiwal LGBT”. Władze lokalne nie dopuściły do jego przeprowadzenia co wywołało ostrą krytykę ambasadora USA Goeffreya Pyatta.
Władze Lwowa spodziewając się zamieszek zakazały w dniu 19 marca organizacji jakichkolwiek imprez masowych. To jednak nie zapobiegło napięciom bowiem homoseksualiści i tak pojawili się w hotelu “Dniestr”, który miał być miejscem jego realizacji. Wokół hotelu zgromadziło się około 300 zwolenników organizacji nacjonalistycznych, dążących do ataku na homoseksualistów. Zablokowali oni wyjścia z hotelu.
“Zła wiadomość, że festiwal równości we Lwowie nie mógł się odbyć z powodu pełnych przemocy protestów” – napsiał Pyatt na Twitterze. Wyrokował, że “przejawy nietolerancji we Lwowie przeczą europejskiej przyszłości, dla której Ukraińcy tak wiele wycierpieli”.
korrespondent.net/kresy.pl
Jezeli pederasta ma ochote na sex, niech sobie go uprawia w zaciszu, a nie wpycha calym narodom terror zboczonej poprawnosci politycznej. Zboczencow nalezy przymusowo leczyc, a nie oddawac im dzieci pod specyficzna opieke. Uczestnikow demonstracji pederastow powinno sie zamykac w kryminale, abo rozpedzac palkami.
Spokojnie, spokojnie – niech się sytuacja na Ukrainie trochę unormuje to nikt już nie ośmieli się sprzeciwiać i pederaści będą robić co im się podoba. Teraz chodzi wyłącznie o to żeby za wcześnie nie ujawniać prostemu ludowi prawdziwej mordy Zachodu, do którego tak pragną dołączyć.
Jeśli Ukraińcy tak wiele ucierpieli to pewnie nie w imię pedalskiej,czy LGBT tj homoseksualistów,biseksualistów,osób transgerder i hermofrodytów,utożsamianych przez amb,Pyatta z europejską przyszłością sprawie.Pan Pyatt zupełnie nie rozumie podkładu i nakładu rewolucji “godności” na Ukrainie,albo zwyczajnie rżnie tak Greka,jak pedalskiego człeka.