Ambasador Deszczyca spotkał się w Warszawie z dziennikarzami, by porozmawiać o polsko-ukraińskich stosunkach w mijającym roku. Jak powiedział, problemem we wzajemnych relacjach jest ciągle niewielka liczba przejść granicznych.

– Na granicach są duże kolejki, często na przejście czeka się godzinami. Odbieramy też sygnały o złym traktowaniu Ukraińców przez polską Straż Graniczną. Sam niestety osobiście tego doświadczyłem. To jest rzecz, którą należy poprawić. W tym roku liczba osób przekraczających polsko-ukraińską granicę wzrosła o 30 proc. Liczba autobusów przekraczających granicę zwiększyła się o 40 proc. w porównaniu do ubiegłego roku. Mamy tylko osiem przejść granicznych, powinno powstać ich więcej– powiedział. Dodał, że liczba osób na granicach może zwiększyć się po zniesieniu wiz.

Jednocześnie – zaznaczył ambasador – traktowanie pracowników ukraińskich w Polsce jest bardzo dobre. – Szacujemy, że w Polsce przebywa około miliona Ukraińców, którzy tutaj pracują i studiują. W tym roku konsulat we Lwowie wydał 500 tys. wiz. Powstaje też coraz więcej firm ukraińskich w Polsce. Ukraińcy w Polsce czują się bardzo dobrzezaznaczył.

Do tych kwestii odniosło się polskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. Wydział prasowy resortu poinformował PAP, że obecnie do ważnych inwestycji na granicy polsko-ukraińskiej należą budowa nowego drogowego przejścia granicznego Malhowice-Niżankowiceoraz rozdzielenie ruchu osobowego od towarowego w drogowym przejściu granicznym Korczowa-Krakowiec.

– Rząd RP udzielił Ukrainie kredytu w wysokości 100 mln EUR na rozbudowę infrastruktury przejść granicznych oraz modernizację dróg dojazdowych do przejść granicznych. Po zakończeniu aktualnie prowadzonych inwestycji i optymalnym wykorzystaniu istniejącej infrastruktury przejść granicznych przeprowadzona zostanie analiza potrzeb i możliwości ewentualnej budowy nowych przejść granicznych. Przypominamy, że Polska zajmuje pierwsze miejsce w Unii Europejskiej pod względem liczby obywateli Ukrainy, którzy otrzymali zezwolenia pobytowe (430 tys. obywateli Ukrainy, na łączną liczbę prawie 500 tys. w całej UE)– podał resort.

Rzeczniczka Komendanta Głównego Straży Granicznej ppor. SG Agnieszka Golias poinformowała, że Straż Graniczna kładzie szczególny nacisk, by jej funkcjonariusze wykazywali właściwą postawę w stosunku do osób, wobec których prowadzą działania służbowe.

Nie jest to jedynie kwestia obowiązku służbowego(na podstawie ustawy o Straży Granicznej funkcjonariusze w toku wykonywania czynności służbowych mają obowiązek respektowania godności oraz przestrzegania wolności i praw człowieka i obywatela – red.), ale również Zasad Etyki Funkcjonariuszy SG, do których przestrzegania funkcjonariusze są zobowiązani. Nie ma w naszej formacji zgody na to, by zachowanie funkcjonariusza odbiegało od przyjętych norm i standardów w kwestii poszanowania praw innych osób. Każdy, kto uzna zachowanie funkcjonariusza za niewłaściwe, ma prawo do złożenia skargi. Informacja o takiej możliwości znajduje się w każdej placówce Straży Granicznej i na każdym przejściu granicznym– napisała w komentarzu przesłanym PAP.

Kresy.pl/ pap/ Dziennika Gazeta Prawna

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. pro_patria
    pro_patria :

    Motłoch pozostanie motłochem i od wieków nic nie jest w stanie dziczy ucywilizować. Dlaczego nikt nie wspomina o chamstwie, korupcji, prostactwie charakteryzującym upaińskich pograniczników ?? Dlaczego nikt z ekipy rządzącej nie przedstawi tego, co wyrabiają upaińcy na przejściach: chamskie, ordynarne odzywki do funkcjonariusz SG, ich notoryczne nagrywanie, buta, przemoc fizyczna etc. Przykłady chamstwa dziczy można mnożyć bez końca. Wszystko po to, by zastraszyć i poniżyć Strażników, nie mogą przecież znaleźć kontrabandy, która płynie do Polski rwącym potokiem. To przemyt i przekręty na VAT znamiennie uszczuplają polski budżet, lecz wiernopoddańcze pisiorki nie mogą przecież obrazić upaińskich morderców. A propos, banderowski pomiot deszczyca nie mógł sobie odmówić przyjemności i przy okazji pochwały skrytykować Polaków. W jednym ma rację: banderowska swołocz czuje się u nas za dobrze. Mam nadzieję, że już niedługo…