Firmy w Polsce zgłosiły zamiar zatrudnienia ponad 634 tys. pracowników ze Wschodu, przede wszystkim z Ukrainy. Obecnie pracuje u nas już około 900 tys. takich osób – zdecydowana większość z nich to Ukraińcy. Choć według niektórych szacunków, w Polsce jest już milion obywateli Ukrainy.

Według szacunków przytoczonych przez wiceprezesa Związku Przedsiębiorców i Pracodawców (ZPP), Marcina Nowackiego, w ciągu ostatnich dwóch lat do Polski przyjechało 350-500 tys. imigrantów z Ukrainy. „Ale spotkałem się też z liczbą 800 tysięcy, a sam ambasador tego kraju mówi o ponad milionie Ukraińców w Polsce”– powiedział Polskiemu Radiu Nowacki. Temat ten porusza również dziennik “Fakt”.

ZPP zdecydowanie opowiada się za liberalizacją przepisów, tak by ułatwiały one Ukraińcom, a także innym imigrantom zarobkowym ze Wschodu, funkcjonowanie na polskim rynku pracy. Proponują m.in. zalegalizowanie pobytu wszystkim Ukraińcom pracującym w Polsce, a także ułatwienie im drogi do pozyskania polskiego obywatelstwa. Prezes ZPP, Cezary Kaźmierczak twierdzi, że w ciągu najbliższych 10 lat Polska powinna przyjąć nawet 5 mln Ukraińców. Krytycznie na ten temat w rozmowie z Kresami.pl wypowiedział się ekonomista i były wiceminister finansów, dr Cezary Mech. Argumentował, że „Ukraińcy obniżają wynagrodzenia pracownikom polskim i tak naprawdę też wymuszają emigrację polskiej młodzieży za granicę”.

ZOBACZ TAKŻE: Dr Cezary Mech: Ukraińcy obniżają Polakom pensję i zmuszają ich do emigracji

ZPP zaznacza, że jego pomysły wzbudzają zainteresowanie rządu, m.in. “na poziomie wiceministerialnym”. Za tego rodzaju rozwiązaniami opowiada się m.in. wiceminister pracy, rodziny i polityki społecznej Bartosz Marczuk. Publicznie mówił on także, że program “Rodzina 500+” celowo kierowany jest również do imigrantów – w tym także do Ukraińców.

Przeczytaj: 500 zł na dziecko także dla Ukraińców. Nawet milion z nich może liczyć na świadczenie?

Wiceprezes ZPP uważa, że przepisy dotyczące ukraińskich imigrantów powinny zostać szybko zmienione, by ułatwić im legalną pracę i odprowadzanie podatków. Podkreśla, że oprócz tego jest bardzo ważne, by mogli oni prowadzić jednoosobową działalność gospodarczą.

W ubiegłym roku do pracy w Polsce przyjechało około miliona obywateli Ukrainy, z czego 650 tys. było zatrudnionych legalnie. Liczbę nielegalnie zatrudnionych Ukraińców szacuje się od 30 do ponad 270 tysięcy. Według źródeł ukraińskich, w Polsce w 2015 roku wydano 800 tys. pozwoleń na pracę dla Ukraińców. Ukraińcy pracują często za stawki dużo niższe niż polscy pracownicy, zaniżając płace w wielu sektorach gospodarki. Ostatnie sondaże pokazują, że dwie trzecie młodych Ukraińców zamierza wyjechać z kraju w celach zarobkowych, najczęściej wskazując na Polskę jako kraj docelowy.

PRZECZYTAJ: Lawinowy wzrost ofert pracy w Polsce dla Ukraińców

W 1. półroczu tego roku chęć zatrudnienia Ukraińców zgłaszały branże: rolnicza, leśna i budowlana. Agencja Zatrudnienia Work Service uruchomiła nawet osobną linię biznesową: Work Service Ukraina. Jej dyrektor Marek Śliwiński zauważa, że pracowników zza wschodniej granicy w Polsce przybywa ze względu na to, ze rośnie również popyt na pracę. W 1. kwartale 2016 roku liczba nieobsadzonych miejsc pracy (295 tys.) była o 1/3 wyższa, niż w analogicznym okresie w roku poprzednim. Największe zapotrzebowanie na obcokrajowców zgłosiło Mazowsze (ponad 210 tys.), a także woj. dolnośląskie i wielkopolskie.

Należy zaznaczyć, że przedstawiciele agencji Work Service są często cytowani przez media w kontekście pracowników z Ukrainy i niemal zawsze wypowiadają się w tej kwestii zdecydowanie pozytywnie nt. sprowadzania Ukraińców do pracy w Polsce.

Z kolei Marcin Kołodziejczyk z Grupy Progres, która również kontraktuje pracowników z Ukrainy powiedział portalowi rp.pl, że w 2015 roku w obszarze zatrudniania obcokrajowców jego firma współpracowała z kilkoma podmiotami. W tym roku – z kilkudziesięcioma. Zaznacza, że najwięcej pracowników pochodzi z Ukrainy.

Jak informowaliśmy, prawdziwy „zalew” pracowników z Ukrainy przeżywa Wrocław.Lokalna gazeta twierdzi, że ukraińscy imigranci zarobkowi spowodowali, że w stolicy Dolnego Śląska są problemy z wynajęciem mieszkania.

Według danych Dolnośląskiego Wojewódzkiego Urzędu Pracy, tylko w pierwszym półroczu wpłynęło do nich 60 tysięcy oświadczeń o chęci powierzenia pracy cudzoziemcowi, przy czym w 99% przypadków chodziło o obywateli Ukrainy. W całym roku ubiegłym odnotowano na Dolnym Śląsku 73 tysiące takich oświadczeń. Ukraińcy zajmują miejsca pracy już nie tylko w ramach prac sezonowych w rolnictwie czy na budowach, ale także w branżach specjalistycznych.

Przeczytaj więcej: Od 2017 roku Ukraińcy w Polsce mają zarabiać jak Polacy

Prezydent miasta Rafał Dutkiewicz już zapowiedział, że w dwóch wrocławskich Szkołach Podstawowych wprowadzone zostaną lekcje języka ukraińskiego oraz zajęcia z kultury i historii Ukrainy.

Rosnąca liczba pracujących w Polsce obywateli Ukrainy spowodowała, że OPZZ oraz Ukraińcy zainicjowali powołanie dla nich związku zawodowego. Międzyzakładowy Związek Zawodowy Pracowników Ukraińskich w Polsce ma umożliwić im poprawę warunków zatrudnienia i przeciwdziałać wykorzystywaniu Ukraińców, szczególnie w szarej strefie. Dokumenty potrzebne do założenia związku zawodowego mają zostać złożone w Krajowym Rejestrze Sądowym. Siedzibą ukraińskiej organizacji pracowniczej ma być zlokalizowana w Warszawie.

Przeczytaj więcej: OPZZ chce związku zawodowego dla Ukraińców pracujących w Polsce

Kresy.pl

6 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. jaro7
    jaro7 :

    Tak się wynaradawia kraj częściowo przez głupich polityków(PiS),ukryta opcje ukraińską(wiceminister Marczuk),i poprzez idiotów z ZPP i prezydentów miast (Dutkiewicz).Oj będa narastały ogromne problemy i napięcia i będzie to wina idiotów z pis.

  2. kojoto
    kojoto :

    To wszystko jest postawione na głowie, ciężko się patrzy na takie informacje – obecne władze w Polsce, nie mają żadnego pomysłu na zagospodarowanie tych przybyszów jako grupy, a takie pomysły z pewnością ma związek ukraińców w Polsce, który skąd inąd nie ukrywa swoich fascynacji nazistowskimi kolaborantami i szowinistami ukraińskimi.

  3. kojoto
    kojoto :

    To wszystko jest postawione na głowie, ciężko się patrzy na takie informacje – obecne władze w Polsce, nie mają żadnego pomysłu na zagospodarowanie tych przybyszów jako grupy, a takie pomysły z pewnością ma związek ukraińców w Polsce, który skąd inąd nie ukrywa swoich fascynacji nazistowskimi kolaborantami i szowinistami ukraińskimi.

  4. leszek1
    leszek1 :

    Przyjmowanie Ukraincow do pracy na terenie Polski, to znakomity pomysl na wyciskanie Polakow z kraju do emigracji “za chlebem”. Rozumiem, ze to dzieje sie za aprobata polskiego rzadu.
    Rozumiem, ze jest on w trudnej sytuacji – atakowany z wielu stron. Jednak nie rozumiem dlaczego nie rozwiazuje problemow majacych decydujace znaczenie dla przyszlosci wlasnych obywateli. Prezydent mowil, ze chce stworzyc takie warunki, by nasza emigracja mogla powracac do swojej ojczyzny. Wydaje mi sie, ze w praktyce wyglada to zupelnie odwrotnie. Nie buduje sie i nie odzyskuje rozkradzionych firm polskich. Zamiast tego sprowadza sie obce koncerny i daje im specjalne przywileje – wlacznie z tania sila robocza. Przez takie dzialania Rzad traci zaufanie spoleczne. Szkoda.