Aktywiści “humanitarni” pomagają imigrantom przedostawać się do Polski. Wiceszef MSWiA nie chce zabronić im wstępu do strefy buforowej

Niektórzy aktywiści pomagają nielegalnym imigrantom przedostawać się do Polski. Tymczasem wiceszef MSWiA Maciej Duszczyk nie chce zabraniać organizacjom “humanitarnym” wstępu do strefy buforowej.

Maciej Duszczyk został zapytany w czwartek na antenie Polsatu, czy do strefy buforowej na polsko-białoruskiej granicy mogą wchodzić organizacje, które “pomagają” migrantom. “Te, które wyrażą taką wolę, komendant danej placówki Straży Granicznej wyraża taką zgodę na wchodzenie takich organizacji do strefy buforowej” – oświadczył.

Prowadząca rozmowę, Dorota Gawryluk, przypomniała słowa wicepremiera i szefa MON Władysława Kosiniaka-Kamysza, który apelował, aby wspomniane organizacje “się opamiętały”, bo przeszkadzają służbom i pomagają przemytnikom. “Zwracam się do aktywistów działających na granicy: w pełni popieram i rozumiem chęć pomocy drugiemu człowiekowi, ale wskazywanie miejsca na granicy, gdzie nie ma żołnierzy oraz straży jest nieodpowiedzialne. Zaprzestańcie takich działań” – mówił wicepremier.

“Ja znam bardzo wielu pracowników NGOów czy aktywistów w NGOsach, którzy w ramach swojej misji chcą pomagać ludziom, chcą ratować ich życie. Ja nie widzę żadnego problemu, że oni to robią. Powiem więcej, bardzo dobrze, że to robią” – stwierdził Maciej Duszczyk.

Przeczytaj: Imigrant z Rwandy demolował auta w stolicy. Do sieci trafiło nagranie

“Natomiast mamy również na granicy sytuacje, że organizacje, których celem nie jest pomaganie, tylko celem jest np. zniszczenie zapory, albo celem jest transport tych osób spod polsko-białoruskiej granicy do Niemiec, z którymi po prostu, przeciw których działaniom musimy przeciwdziałać” – kontynuował.

“Prokuratura działa, prokuratura skierowała z tego co wiem, w ostatnich kilku miesiącach co najmniej kilka takich spraw. Tylko nie możemy powiedzieć w tym momencie, że to są wszystkie organizacje, które tam działają” – oświadczył wiceszef MSWiA.

Na pytanie, czy rząd może zapewnić, że monitoruje, które organizacje się czym zajmują, oświadczył: “absolutnie tak”. “Elementem strefy buforowej było również to, żeby utrudnić sytuację taką” – powiedział.

Zobacz także: Coraz więcej nielegalnych imigrantów w Polsce. W tle działania organizacji “humanitarnych”

youtube.com / Kresy.pl