Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych nałożyła 1,5 mln zł kary na importera za wprowadzenie na polski rynek tzw. rzepaku technicznego i pszenicy paszowej z Ukrainy z przeznaczeniem do konsumpcji.
W czwartek główny inspektor Inspekcji Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych (IJHARS), Przemysław Rzodkiewicz poinformował o nałożeniu 1,5 mln złotych kary na importera, który wprowadził na polski rynek, jako produkty konsumpcyjne, tzw. rzepak techniczny i pszenicę paszową z Ukrainy.
Wojewódzka inspektor IJHARS Agnieszka Jarosińska poinformowała z kolei, że „oszukani zostali kontrahenci z województw pomorskiego i lubelskiego”. Zapewniła, że produktów tych nie ma już na rynku. Podkreśliła zarazem, że „nie stanowiły one zagrożenia dla zdrowia i życia ludzkiego”.
Szefowie Inspekcji zwrócili uwagę, że w ciągu ostatnich miesięcy, w związku z nieprawidłowościami w obrocie artykułami rolno-spożywczymi z Ukrainy, nałożono jeszcze sześć kar na nieuczciwych przedsiębiorców. Nieprawidłowości dotyczyły zafałszowania kraju pochodzenia i zmiany przeznaczenia zboża, z paszowego na konsumpcyjne. Kary nakładano też za utrudnianie przeprowadzenia kontroli oraz za wprowadzenie do obrotu mięsa drobiowego. Kary te wyniosły od 16,4 tys. zł, w przypadku „fałszowania jęczmienia”, do 571 tys. zł.
Jak poinformowano, w IJHARS powstał specjalny zespół do spraw zwalczania oszustw żywnościowych. Będą w nim specjaliści z całej Polski. Rzodkiewicz wyjaśnił, że oszustwa obejmują takie naruszenia jak: dodawanie do żywności substancji niewłaściwych dla danego produktu; naśladowanie znanych marek lub produktów w celu wprowadzenia konsumentów w błąd; nadużycia nazewnictwa – np. używanie określenia “miód” dla produktu zawierającego syrop glukozowo-fruktozowy; oszustwa w oznakowaniu – umieszczanie fałszywych informacji, np. dotyczących składu, daty ważności, pochodzenia.
Podczas konferencji prasowej obecny był także wiceminister rolnictwa Stefan Krajewski. Powiedział, że w ostatnich miesiącach wszystkie instytucje kontrolne zostały postawione w stan gotowości, „by konsument miał pewność, że kupowane przez niego towary spełniają odpowiednie wymogi jakościowe”.
Przeczytaj: Zatrzymano import 240 ton cukru z Ukrainy do Polski
Czytaj również: Na granicy zatrzymano 20 ton mrożonych malin z Ukrainy. Zawierały plastik
PAP / Bankier.pl / Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!