Trump rzucił rękawicę w sprawie Syrii

Oświadczenie prezydenta Donalda Trumpa z 19 grudnia, w którym zapowiedział on, że ​​natychmiast wycofa wszystkie oddziały amerykańskie z Syrii (i połowę kontyngentu afgańskiego) jest najważniejszą decyzją jego prezydentury. Misja w Syrii nigdy nie dotyczyła ani “zmiany reżimu” w Damaszku, ani “eliminowania wpływów Iranu”, ani ustanawiania autonomii kurdyjskiej. Dwa lata temu Trump zaakceptował kontynuację na warunkach ustalonych przez Obamę w 2014 roku: pomóc Kurdom w walce z Państwem Islamskim. Ta misja została zrealizowana i w decyzji Trumpa nie ma niczego nierozważnego – podkreśla dr Srdja Trifkovic na łamach Chronicles.

W pierwszych dniach Nowego Roku, Trump znalazł się pod silną presją ze strony senatora Lindsey’a Grahama i innych, mającą skłonić go do cofnięcia decyzji, ale zakładając, że nie ustąpi (a tym samym nie zniszczy swojej prezydentury), znaczenie wycofania jest dwojakie. Po raz pierwszy prezydent otwarcie przeciwstawił się “dorosłym” w jego zespole, którzy dołożyli wszelkich starań, by stłumić jego nieinterwencjonistyczne, antyglobalistyczne instynkty. Jest to również pierwszy przypadek decyzji Trumpa w polityce zagranicznej, która, będąc ostro zaatakowaną przez dwupartyjny establishment, jest ewidentnie słuszna i która może pomóc mu wygrać następne wybory.

Ogłaszając decyzję w sprawie Syrii i tym samym uruchamiając rezygnację sekretarza obrony Jamesa Mattisa, Trump uwolnił się od jednego z całej serii establishmentowych dywersantów, którzy mu wielokrotnie szkodzili. Rex Tillerson, H.R. McMaster i John Kelly również zniknęli, ale pozostali Mike Pence, Mike Pompeo i John Bolton. Wszyscy są zaprawionymi w bojach obywatelami głębokiego państwa, którzy popierają wieczne wojny o wieczną hegemonię. Pompeo i Bolton zaledwie kilka tygodni przed ogłoszeniem decyzji Trumpa, 19 grudnia, twierdzili, że wojska muszą pozostać w Syrii pod różnymi pretekstami niezwiązanymi z ISIS.

Warunki uznawania tych ludzi za “dorosłych” można zredukować do czterech praktycznych zasad. Po pierwsze: żadnego wycofywania jakichkolwiek amerykańskich żołnierzy z dowolnego obszaru rozmieszczenia w dowolnym momencie. Po drugie: budżet Pentagonu nigdy nie jest zbyt duży, niezależnie od “zagrożenia”, które należy odstraszać lub zwalczać. Po trzecie: każde miejsce na planecie jest niezwykle istotne dla bezpieczeństwa narodowego USA. Po czwarte: nie jest dozwolone odprężenie z Rosją.

Kompromis w którymkolwiek z tych punktów jest zakazany przez konglomeraty wywiadowcze, bezpieczeństwa narodowego i wojskowo-przemysłowo-kongresowe, których ortodoksja jest wspierana przez media. Przez prawie dwa lata “dorośli” okazali się skuteczni w stawianiu oporu pączkującym herezjom Trumpa i ciągnięciu go w dokładnie przeciwnym kierunku – czego dowodem była jego zmiana stanowiska wobec Rosji po szczycie w Helsinkach zeszłego lata i niechętna akceptacja kolejnej eskalacji w Afganistanie w sierpniu 2017.

Amerykanie jednak nie wybierają prezydentów po to, aby ich podwładni powstrzymali ich od realizacji swojej agendy. Jeśli Trump pozostanie niezachwiany w kwestii Syrii (wyjście z Afganistanu może poczekać), nareszcie nastąpi przełom na obszarze, na którym wszystkie nieudane strategie jego poprzedników połączyły się w jedno wielkie bagno: na Bliskim Wschodzie. Dlatego ważne jest, aby wykazał większą determinację w obronie swojej decyzji w sprawie Syrii. Musi także odeprzeć swoich krytyków i zarzucić im, że opowiadają się za niekończącym zaangażowaniem wojskowym, pozbawionym osiągalnych celów w niestabilnym regionie, w którym wszystkie amerykańskie interwencje do tej pory były nieskuteczne lub samobójcze.

Zarzut, że Trump “zawiódł naszych kurdyjskich sojuszników” jest szczególnie absurdalny. Kurdowie z zadowoleniem przyjęli amerykańską siłę ognia niszczącą Państwo Islamskie, ale walczyli z ISIS o własne przetrwanie, nie dlatego, że kochają Amerykę, ani dlatego, że obiecano im jakąś szczególną formę samorządu – nie mówiąc już o stałej ochronie USA – po tym, jak kalifat zniknął.

Rzeczywistość jest taka, że ​​gdyby Stany Zjednoczone wsparły niezależny kurdyjski podmiot w północnej Syrii, Turcja i rząd w Damaszku znalazłyby wspólną płaszczyznę w zapobieganiu konsolidacji, nawet ryzykując konflikt z Amerykanami. Wraz z wycofaniem oddziałów Stanów Zjednoczonych, Kurdowie roztropnie ustanowili modus vivendi z siłami Baszara, a Turcy akceptują to porozumienie.

Trump rozumie, że w następstwie zabójstwa Dżamala Chaszukdżiego, jego poleganie na księciu koronnym Arabii Saudyjskiej jako strategicznym partnerze dobiegło końca. Poprawa stosunków z Turcją, zawsze pożądana, jest obecnie pilną koniecznością, podczas gdy wspieranie kurdyjskich ambicji nie przyniosłoby żadnych korzyści. Skoro “Sułtan” Erdogan pozostanie u władzy jeszcze przez wiele lat, w interesie Ameryki jest zrobić wszystko, co konieczne, aby zresetować stosunki z Ankarą, czołową potęgą regionalną i partnerem w NATO.

Kolejny zarzut wobec decyzji Trumpa, o tym, że ​​ISIS “powróci”, jest nieszczery. Nie może się tak stać, ponieważ wszyscy główni gracze w Syrii na to nie pozwolą, a warunki, które umożliwiły jego powstanie pięć lat temu, już nie istnieją. Trump miał rację, pisząc to “Rosja, Iran, Syria i wielu innych. . . będą musieli walczyć z ISIS i innymi, których nienawidzą, bez nas.” Do tego należy dodać Turcję, Kurdów i Hezbollah.

Operacja w Syrii nigdy nie została zatwierdzona przez Kongres. Trump powinien rzucić wyzwanie swoim przeciwnikom, aby ubiegali się o takie upoważnienie, w celu zrobienia tego, co uważają za konieczne: usunięcie Asada od władzy, ograniczenie rosyjskich wpływów, wyeliminowanie obecności Irańczyków i ich pomocników oraz stworzenie warunków dla politycznego porozumienia, które odzwierciedlałoby “nasze wartości”. Rzucenie rękawicy teraz i w przyszłości, pomoże zapewnić Trumpowi to, że żaden “dorosły” nie będzie w stanie bezkarnie torpedować jego inicjatywy. Tak czyniąc, zapewni sobie poparcie swoich wyborców. Ludzie, którzy głosowali na niego, rozumieją prawdziwy koszt wiecznych wojen o wiele lepiej niż jego przeciwnicy.

Srdja Trifkovic

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply