Szef chińskiej dyplomacji Wang Yi ostrzegł, że konflikt na Półwyspie Koreańskim „może wybuchnąć w każdym momencie”. Zaznaczył, że „nikt nie wyjdzie z niego zwycięsko”.
Wang odniósł się do napiętej sytuacji związanej z północnokoreańskim programem nuklearnym i ostrym stanowiskiem władz USA w tej kwestii podczas wspólnej konferencji z szef MSZ Francji, Jean-Marciem Ayrault. Wcześniej prezydent Donald Trump kolejny raz zagroził Korei Północnej.
Szef chińskiej dyplomacji powiedział, że ktokolwiek wywoła wojnę na Półwyspie Koreańskim, „będzie musiał wziąć na siebie historyczną odpowiedzialność i zapłacić za to cenę”.
– W ostatnim czasie wzrosły napięcia… ma się przeczucie, że konflikt może wybuchną w każdym momencie – powiedział Wang. – Jeśli dojdzie do wojny, rezultatem będzie sytuacja, w której przegrają wszyscy i nie będzie żadnego zwycięscy – dodał.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Korea Północna zagroziła USA użyciem broni atomowej
Wang nie odniósł się jednak do ostatnich komentarzy Trumpa bezpośrednio. Podkreślił, że jedyną drogą wyjścia z sytuacji jest dialog. – Wygrana nie przypadnie temu, kto używa najmocniejszych słów czy najbardziej pręży muskuły – dodał.
Francuska agencja AFP powołując się na anonimowe źródło w Białym Domu podała, że amerykańska administracja rozważa zbrojne działania wobec Korei Północnej.
– Jeżeli w grę wchodzi reżim (w Pjongjangu), pytanie nie brzmi “czy”, a jedynie, “kiedy” dojdzie do kolejnej próby rakietowej – cytuje swego informatora AFP.
PRZECZYTAJ: USA szykują akcję przeciwko Korei Płn.? „Dowództwo zawsze bierze pod uwagę cały wachlarz opcji”
Wcześniej informowaliśmy, że rzeczniczka Pentagonu Dana White została poproszona o komentarz do materiału telewizji NBC, w którym wskazano, że USA przygotowują prewencyjną operację wobec Korei Północnej.
– Dowództwo zawsze bierze pod uwagę cały wachlarz opcji – powiedziała. White podkreśliła też, że Stany Zjednoczone pozostaną wierne swym zobowiązaniom sojuszniczym wobec Japonii i Korei Południowej, „tym bardziej – w obliczu potencjalnych zagrożeń”.
Zdaniem chińskiego tabloidu “Global Times”, powiązanego z Komunistyczną Partią Chin, obecna sytuacja na Półwyspie Koreańskim jest najbliższa “militarnego starcia” od 2006 roku. Wówczas Korea Północna przeprowadziła swą pierwszą próbę atomową. – Stany Zjednoczone dają do zrozumienia, że nie zgadzają się na współistnienie z uzbrojonym w broń atomową Pjongjangiem – pisał GT kilka dni temu.
Czytaj także: Korea Północna szykuje się do kolejnej próby nuklearnej?
Scmp.com / PAP / rmf24.pl / Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!