Wczoraj informowaliśmy, że pakistańscy talibowie oświadczyli, że katastrofa śmigłowca w Kaszmirze, w której ranny został Ambasador RP Andrzej Ananicz, nastąpiła w wyniku zestrzelenia maszyny. Pakistańska armia stanowczo temu zaprzecza.
Pakistan: talibowie zestrzelili śmigłowiec z polskim ambasadorem na pokładzie [+FOTO]
Pakistańskie MSZ poinformowało, że Andrzej Ananicz doznał urazu kręgosłupa, zaś jego małżonka – głowy. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Potwierdzono śmierć ambasadorów Norwegii i Filipin oraz dwóch pakistańskich pilotów.
Jeszcze wczoraj pakistańscy talibowie przyznali się, że zestrzelili śmigłowiec przy użyciu ręcznej wyrzutni rakietowej. Twierdzą jednak, że ich celem była maszyna z premierem Pakistanu Nawazem Sharifem na pokładzie, zaś śmigłowiec Mi-17 przewożący dyplomatów został trafiony omyłkowo.
Rzecznik pakistańskiej armii zdecydowanie zaprzecza tym informacjom. Jego zdaniem talibowie propagandowo przyznają się rzekomych ataków, które w istocie mają być wypadkami. Pakistańska armia twierdzi, że rejon w którym doszło do katastrofy już od dawna jest bezpieczny i nie ma tam żadnego zagrożenia z ich strony. Katastrofa miała nastąpić w wyniku usterki technicznej, prawdopodobnie awarii silnika śmigłowca.
W internecie pojawiają się kolejne fotografie z miejsca katastrofy.
Fot. twitter.com / @TyyabYounis
Fot. twitter.com / @CivilSocietyVOP
Fot. rferl.org
rmf24.pl / Radio ZET / Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!