Pierwszy zastępca szefa rosyjskiej Federalnej Służby Bezpieczeństwa Siergiej Smirnow stwierdził, że terroryzująca Irak i Syrię organizacja działa na rosyjskim Kaukazie.
Jak stwierdził Smirnowa najbardziej “niebezpieczną tendencją” jest fakt, że ISIS inflitruje lokalne organizacje ekstremistyczne, w tym najgroźniejszą z nich – “Emirat Kaukazu”. Organizacja ta założona została przez nieżyjącego już Doku Umarowa. Oficer FSB twierdzi, że część jej “polowych oddziałów” zaprzysięgła już wierność “Państwu Islamskiemu”. Chwalił natomiast wsparcie władz Uzbekistanu w walce z inną organziacją Hizb at-Tahrir, operującą w wielu poradzieckich republikach.
tass.ru/kresy.pl
Biorąc pod uwagę 2 mln muzełmanów w Moskwie to Rosjanom z tymi informacjami nie jest ,,do śmiechu”, sprawy zaczynają być coraz poważniejsze.