W Kraju Chabarowskim rośnie fala powodziowa na Amurze. Rosyjscy ratownicy przygotowują ewakuację prawie 100 tysięcy osób.
Większość Polaków obawia się wzrostu liczby imigrantów z powodu przyjęcia unijnego paktu migracyjnego - pokazują wyniki sondażu SW Research dla "Rzeczpospolitej".
W sobotę Rzeczpospolita opublikowała wyniki badania SW Research. Ankietowanym zadano pytanie, "czy Pani/Pana zdaniem Polsce grozi zwiększony napływ imigrantów w związku z przyjęciem przez Unię Europejską paktu migracyjnego?". Jak czytamy, ponad połowa - 58,6 proc. - odpowiedziała twierdząco, a zdecydowanie mniej, jedynie 20,5 proc. ankietowanych, odpowiedziało przecząco.
14,4 proc. badanych nie miało zdania, a 6,5 proc. w ogóle nie słyszało o pakcie migracyjnym.
Sekretarz stanu Rady Bezpieczeństwa Aleksandr Wolfowicz w białoruskiej telewizji stwierdził, że sytuacja wokół Białorusi jest niespokojna. W kontekście kryzysu na granicy zasugerował, że migrantów nie jest więcej niż kiedykolwiek wcześniej. „Eskalacja sytuacji ze strony Polski i krajów bałtyckich świadczy oczywiście o ich krótkowzrocznej polityce" - powiedział.
Aleksandr Wolfowicz sekretarz stanu Rady Bezpieczeństwa na antenie "Białoruś 1" stwierdził, że sytuacja wokół Białorusi jest niespokojna. Jego zdaniem kroki podejmowane przez państwa Zachodnie, z uwzględnieniem USA, podtrzymują napięcie. Dlatego Mińsk zwiększa zestaw środków odstraszających, które mają zapewnić bezpieczeństwo kraju.
Wolfowicz stwierdził, że sytuacja nie jest spokojna, ale za to nie ma "momentów krytycznych, nie ma podejść bezpośrednio do czerwonej granicy czy linii”.
Szef sztabu Azowskiej Brygady Gwardii Narodowej Bohdan Krotewycz złożył w Państwowym Biurze Śledczym oświadczenie, w którym wezwał do wszczęcia śledztwa przeciwko dowódcy Połączonych Sił Zbrojnych Ukrainy generałowi broni Jurijowi Sodole - informuje Ukraińska Prawda.
Ukraińska Prawda informuje, że szef sztabu Azowskiej Brygady Gwardii Narodowej Bohdan Krotewycz złożył w Państwowym Biurze Śledczym oświadczenie, w którym wzywa do wszczęcia śledztwa w sprawie generała, który "spowodował śmierć większej liczby ukraińskich żołnierzy niż jakikolwiek inny rosyjski generał". Informację o podjęciu tej decyzji opublikował w serwisie Telegram.
Bohdan Krotewycz napisał, że niepokoi go, że obecnie skazuje się dowódców batalionów i brygadierów za utratę punktu obserwacyjnego, a nie są sadzeni generałowie za utratę "obwodów i kilkudziesięciu miast oraz utratę tysięcy żołnierzy". Zaznaczył, że warunki, w jakich obecnie walczą ukraińscy żołnierze to "niewiarygodny heroizm", ponieważ powstrzymują przeciwnika nie dzięki sprzyjającym warunkom, ale pomimo ich braku.
Węgry zapowiadają stworzenie hubu lotniczego, a w projekt ma zainwestować firma, która miała być inwestorem CPK.
Premier Viktor Orban ogłosił plany przekształcenia lotniska Liszt Ferenc w największy węzeł lotniczy w Europie Środkowej - poinformował we wtorek sekretarz stanu ds. komunikacji międzynarodowej Węgier Zoltan Kovacs.
Przekazał, że Węgry mają realizować projekt w porozumieniu z firmą Vinci, która miała być inwestorem strategicznym Centralnego Portu Komunikacyjnego.
Wyprawę do Rosji przedsiębraną przez prezydenta Republiki Konga Denis Sassou-Nguesso, co można ocenić jako sukces niedawnej afrykańskiej wyprawy szefa rosyjskiej dyplomacji Siergieja Ławrowa.
Ławrow gościł w Kongu 4 czerwca, w ramach swojej wyprawy do czterech państw afrykańskich. Już po trzech tygodniach jego gospodarz przybył do Moskwy, by spotkać się z rosyjskim przywódcą Władimirem Putinem. Jednak wizyta kongijskiego prezydenta potrwa kilka dni. Do spotkania z Putinem dojdzie dopiero w czwartek, podał portal afrinz.ru. Informację taką przekazał doradca prezydenta Rosji, Jurij Uszakow.
Sassou-Nguesso pojawił się w Moskwie po raz drugi. Jak przypomniał portal Africa News kongijski prezydent był poprzednio w Rosji w lipcu 2023 r., by uczestniczyć w szczycie Rosja-Afryka, który uznano za pewien rosyjski sukces dyplomatyczny, manifestujacy niepowodzenie Zachodu w dążeniu do izolacji międzynarodowej Rosji. Z drugiej strony niektórzy afrykańscy przywódcy wypowiadali się dość krytycznie o polityce Rosji, wiążąc z jej decyzją inwazji na Ukrainę swoje problemy żywnościowe.
W poniedziałek na terenie zakładów azotowych w Puławach doszło do eksplozji. "Na instalacji przygotowania gazu w zakładzie amoniaku doszło do wypadku, w wyniku którego poparzeniu uległo dwóch pracowników spółki" - Grupa Azoty przekazała portalowi Business Insider.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek. W wyniku wybuchu w puławskich zakładach azotowych dwie osoby zostały ranne. Polsat News podał, że do wybuchu doszło ok. godz. 19:15 w zakładzie amoniaku. Sytuacja była już opanowana po godzinie 20:30.
Jeden pracownik w ciężkim stanie został przetransportowany helikopterem LPR do szpitala. Druga osoba, która doznała lżejszych obrażeń, została opatrzona ambulatoryjnie i przewieziona do szpitala w Dęblinie.
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!