W cieniu konfliktu gazowego z Rosja, Białoruś równolegle toczy z Ukraina wojnę o cukier. Południowy sąsiad Białorusi oskarża ją o dumping i niszczenie własnego rynku. Już w 2008 roku Ukraińcy grozili Białorusinom wprowadzeniem kwot importowych.
Dotychczas między Białoruś eksportowała cukier na Ukrainę z pominięciem ceł. Jednak jak pokazują statystyki białoruski cukier jest tańszy 100 dol na tonie, co powoduje nieopłacalność ukraińskiej produkcji. “Decyzja wycofania białoruskiego cukru z listy towarów podlegających swobodnemu handlu została już podjęta i wejdzie w życie w ciągu kilku tygodni” – powiedział gazecie “Kommiersant Ukraina” dyrektor jednego z ukraińskich kombinatów cukrowniczych, który chciał pozostać anonimowy.
Ukraińców również denerwuje fakt, że białoruskie cukrownie po cichu produkują cukier ze sprowadzanej brazylijskiej trzciny cukrowej, a sprzedają go jako cukier buraczany. Za eksport cukru z brazylijskiego surowca Białoruś zobowiązana jest płacić cło w wysokości 50 procent ceny towaru.
Białoruś, by nie stracić rynku, zdecydowała się założyć na Ukrainie spółkę, która będzie monopolizować import cukru i kontrolować by nie był sprawozdany po cenach niższych niż na Ukrainie.
TV Biełsat
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!