Incydent nastąpił dzień po podobnym przypadku zbliżenia się samolotów NATO i Rosji nad Morzem Bałtyckim.
Dzień po tym, jak rosyjski myśliwiec miał się niebezpiecznie zbliżyć do amerykańskiego samolotu rozpoznawczego nad Morzem Bałtyckim, agencja Reutera informuje, że myśliwiec F-16 w ramach prawdopodobnego “odwetu” za wczorajszy incydent nad Bałtykiem, próbował niewłaściwie zbliżyć się do samolotu rosyjskiego ministra obrony. Samolot z Siergiejem Szojgu na pokładzie leciał w kierunku Kaliningradu, gdzie miało odbyć się spotkanie z udziałem ministra i rosyjskich wojskowych. Myśliwiec NATO dopiero po pojawieniu się rosyjskiego Su-27 miał odlecieć na bezpieczny dystans, podają rosyjskie media.
Według relacji, jeden z rosyjskich myśliwców eskortujących samolot Shojgu wbił się między nim a myśliwcem NATO i przechylił skrzydła na bok, aby ukazać, w jaką broń jest uzbrojony. Po tym F-16 miał oddalić się od samolotu ministra obrony.
Pytany o komentarz, rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow powiedział, że lepiej zwrócić się z pytaniem o incydent do ministra obrony.
Coraz częściej nad Morzem Bałtyckim dochodzi do podobnych incydentów między rosyjskimi a natowskimi samolotami, które przypominają prowokacje z okresu zimnej wojny.
Kresy.pl / Reuters
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!