Zabity snajper Państwa Islamskiego miał przy sobie sprzęt rosyjskiej produkcji. Pochodził on z rosyjskiego Dagestanu, z północnego Kaukazu, licznie zamieszkiwanego przez muzułmanów.
YouTube.com / Kresy.pl
Siły Zbrojne Ukrainy nie były gotowe przeciwstawić się ofensywie Sił Zbrojnych Rosji w obwodzie charkowskim - informował w sobotę The New York Times. (more…)
W ciągu ostatnich trzech dni na granicy z Białorusią odnotowano aż 729 prób nielegalnego przedostania się do Polski. Nielegalni imigranci znów atakowali polskie służby. Zatrzymano także 11 "kurierów" - w większość cudzoziemców.
Od kilku tygodni obserwowany jest wzmożony napór na polską granicę ze strony nielegalnych imigrantów. Straż Graniczna poinformowała w poniedziałek, że w dniach 17-19.05 aż 729 cudzoziemców usiłowało przedostać się nielegalnie z Białorusi do Polski. Za pomocnictwo zatrzymano 11 osób - 6 obywateli Ukrainy, 3 ob. Polski i 2 ob. Tadżykistanu.
W kierunku polskich patroli rzucano konarami i kamieniami. Straż Graniczna opublikowała nagranie jednego z takich zdarzeń.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział, że namawia partnerów, aby bardziej bezpośrednio zaangażowali się w wojnę, pomagając w przechwytywaniu rosyjskich rakiet.
Jak powiedziłą Zełenski - „To kwestia woli, ale wszyscy wypowiadają słowo, które brzmi tak samo w każdym języku: wszyscy boją się eskalacji” – zacytowała za agencją Reutera Al Jazeera. „Wszyscy przyzwyczaili się do tego, że Ukraińcy umierają – dla ludzi to nie jest eskalacja” – dodal przywódca Ukrainy.
Zełenski zaproponował, aby siły zbrojne sąsiednich krajów NATO zdecydowały się na
przechwytywanie rosyjskich rakiet jeszcze nad terytorium Ukrainy. „Rosjanie używają nad terytorium Ukrainy 300 samolotów. Potrzebujemy co najmniej 120–130 samolotów, aby stawić opór na niebie”
– powiedział Zełenski, ponownie wzywając zachodnich sojuszników do zaopatrzenia w dodatkowe systemy obrony powietrznej. Jak przypomniała Al Jazeera Ukraina czeka na dostawę myśliwców F-16 i
wyszkolenie swoich pilotów do ich obsługi.
Christian Malanga, który poprowadził grupę kilkudziesięciu bojowników do ataku na pałac prezydencki w Kinszasie został zabity przez żołnierzy. Jego syn, uczestniczący w puczu, został ujęty.
Pierwsze starcia w stolicy Demokratycznej Republiki Konga, Kinszasie miały miejsce około godziny 4:30 w niedzielę, jak podała CBS News. Doszło do strzelaniny pomiędzy mężczyznami w mundurach wojskowych a strażnikami Vitala Kamerhe, parlamentarzysty i kandydata na przewodniczącego Zgromadzenia Narodowego Konga w czasie ataku na rezydencję tego ostatniego, znajującą się około w odległości około 2 km od pałacu prezydenckiego.
Strażnicy Kamerhe zdołali odeprzeć napastników, za cenę dwóch ofiar. Zginął też jeden bojówkarz. Wkrótce potem na jednym z portali społecznościowych zaczęła być nadawana na żywo akcja zajęcia oficjalnej siedziby prezydenta Demokartycznej Republiki Konga. Autorem nagrania i przywódcą zamachowców okazał się Christian Malanga Musumari.
Arsenał Służby Ochrony Granicy Państwowej Litwy (VSAT) ma zostać wzmocniony. Minister spraw wewnętrznych Agnė Bilotaitė objaśniła decyzję rządu doświadczeniami wojny na Ukrainie.
Przebywając w Połukniu w rejonie trockim Bilotaitė oświadczyła, że strażnicy graniczni otrzymają ciężkie uzbrojenie. Będzie ono pochodzić z arsenałów litewskich sił zbrojnych. A nowy sprzęt zostanie zakupiony do końca bieżącego roku. "Widzimy sytuację i wspólnie pracujemy nad wzmocnieniem wszystkich służb" - słowa minister spraw wewnętrznych zacytował nadawca publiczny LRT. Dowódca VSAT Rustam Liubajew oświadczył, że chodzi o sprzęt stacjonatny jak i mobilny.
Bilotaitė objaśniła, że rząd podjął taką decyzję wyciągając wnioski z wojny na Ukrainie. Nie skonkretyzowała jednak jakie to wnioski wyciągnięte z jakich dokładnie sytuacji. Jednocześnie minister zapewniła, że litewscy strażnicy graniczni posiadają już nowoczesną broń dopasowaną do standardów Sojuszu Północnoatlantyckiego.
Zdaniem prezydenta Rosji odpowiedzialność za ofensywną operację wojsk rosyjskich w obwodzie charkowskim ponoszą siły ukraińskie, które ostrzeliwują sąsiadujące z nim rejony Rosji, w tym miasto obwodowe Biełgorod.
„Jeśli chodzi o to, co dzieje się na kierunku Charkowa. To także ich wina [Ukrainy], ponieważ to oni ostrzelali i, niestety, nadal ostrzeliwują zamieszkane obszary na terytoriach przygranicznych, w tym Biełgorod - wypowiedź Putina przytoczył portal Meduza.io - Cywile tam umierają. To oczywiste. Strzelają bezpośrednio w centrum miasta, po dzielnicach mieszkalnych. I powiedziałem publicznie, że jeśli tak będzie dalej, będziemy zmuszeni stworzyć strefę bezpieczeństwa, strefę sanitarną. To jest to, co robimy.”
Prezydent dodał, że wojska rosyjskie na kierunku Charkowa „codziennie poruszają się ściśle według planu”. Meduza.io przypomina w tym kontekście, że rosyjska ofensywa w obwodzie charkowskim rozpoczęła się 10 maja. Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy przyznał, że wojska rosyjskie odniosły „sukces taktyczny” w walkach o miasto Wołczańsk.
POŁOWA ARMII ŚWIATA NA UZBROJENIU POSIADA KBK AK … TO ŻADNA SENSACJA.