Zełenski zakazuje importu książek z Rosji

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podpisał w czwartek ustawę zakazującą komercyjnego importu książek z Rosji – przekazała agencja prasowa Reuters.

Jak poinformowała agencja prasowa Reuters, prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podpisał w czwartek ustawę zakazującą komercyjnego importu książek z Rosji. „Wierzę, że prawo jest słuszne” – napisał Zełenski w komunikatorze Telegram, ogłaszając, że podpisał ustawę, która zakazuje również komercyjnego importu książek drukowanych na Białorusi lub na okupowanych terytoriach Ukrainy.

Przyjęta rok temu przez parlament ustawa wprowadza również wymóg uzyskania specjalnego zezwolenia na import książek w języku rosyjskim z krajów trzecich.

Biuro Zełenskiego napisało na Twitterze, że ustawa „wzmocni ochronę ukraińskiej przestrzeni kulturalnej i informacyjnej przed antyukraińską rosyjską propagandą”.

Ukraina przeprowadza to, co określa jako proces „derusyfikacji”, twierdząc, że konieczne jest cofnięcie wieków polityki, którą uważała za mającą na celu zniszczenie ukraińskiej tożsamości.

Minister kultury Ołeksandr Tkaczenko podziękował prezydentowi za podpisanie ustawy. „Przyjęcie tego projektu ustawy ochroni ukraiński sektor wydawniczy i dystrybucyjny przed destrukcyjnym wpływem „rosyjskiego świata”” – powiedział w Telegramie.

Już wcześniej ukraiński państwowy komitet do spraw radia i telewizji wydał zarządzenie zabraniające importowania i rozpowszechniania na terytorium kraju książek wydanych przez rosyjskie instytucje i przedsiębiorstwa. Decyzja ta obejmowała już wydane zezwolenia na import książek z Rosji.

To nie pierwsze tego rodzaju posunięcie władz Ukrainy, które już od 2014 r. rozpoczęły ograniczać dostępność wielu rosyjskich utworów kulturowych, które uznały za szkodliwe politycznie. Już wówczas zakazano na Ukrainie kilkadziesiąt rosyjskich filmów i seriali. W kolejnych latach katalog rosyjskich utworów zakazanych na terytorium Ukrainy był rozszerzany. Wśród nich znalazły się znane i popularne dzieła popkulturowe.

Kresy.pl/Reuters

2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. Kasper1
    Kasper1 :

    „Przyjęcie tego projektu ustawy ochroni ukraiński sektor wydawniczy i dystrybucyjny przed destrukcyjnym wpływem „rosyjskiego świata”” – powiedział w Telegramie.” – to nie jest “ROSYJSKI ŚWIAT”, to “RUSKI ŚWIAT” (ruskij mir) i Ukraińcy są częścią tego świata tak jak biali Rosjanie czy Białorusini a próby negowania rzeczywistości niczego nie zmienią. Ukraińcy sami twierdzą, że ich historyczna tożsamość jest związana z RUSIĄ Kijowską i sami siebie nazywali Rusinami. W tym miejscu warto przypomnieć nadal śpiewaną (szczególnie na naszych byłych Kresach) do muzyki naszego hymnu ukraińską “zabawną” piosenkę “Jeszcze Polska nie zginęła ale zginąć musi. Jeszcze Polak RUSINOWI będzie czyścił buty”.