Ukraina nie zamierza wciągać żadnego państwa członkowskiego NATO w wojnę – poinformował w piątek portal Ukrinform powołując się na słowa prezydenta Ukrainy.
Jak poinformował portal Ukrinform, Ukraina nie zamierza wciągać żadnego państwa członkowskiego NATO w wojnę. Podkreślił to prezydent Wołodymyr Zełenski podczas konferencji prasowej z prezydentem Estonii Alanem Karisem w Kijowie.
„Jesteśmy odpowiednimi ludźmi, rozumiemy, że żadnego kraju NATO nie wciągniemy do wojny. Dlatego rozumiemy, że nie będziemy członkami NATO, dopóki ta wojna trwa. Nie dlatego, że nie chcemy, a dlatego, że to niemożliwe” – powiedział Zełenski.
Jednocześnie podkreślił, że Ukraina nie szuka alternatyw dla członkostwa w NATO, ale potrzebuje gwarancji bezpieczeństwa do końca obecnej wojny.
„Dzisiaj, kiedy mówimy o gwarancjach bezpieczeństwa dla Ukrainy – są to sankcje, gwarancje finansowe, broń itp., czego dziś nie ma w dokumentach, ale jest w rzeczywistości, jeśli chcemy mieć je na papierze, to musi być wyraźnie stwierdzone lub dołączone coś konkretnego, że te gwarancje bezpieczeństwa są ważne do czasu uzyskania przez Ukrainę głównych gwarancji bezpieczeństwa, a mianowicie członkostwa w NATO” – wyjaśnił prezydent.
Zobacz też: Premier Gruzji: Dążenie Ukrainy do NATO jednym z powodów wojny
Szef biura prezydenta Ukrainy rozmawiał z Głosem Ameryki. „Tak, uważam, że zaproszenie Ukrainy do NATO może stać się kluczowym czynnikiem zakończenia tej wojny” – oświadczył, cytowany w niedzielę przez portal WNP. Ukraiński polityk wyraził opinię, że Rosja zaakceptuje tę decyzję.
„Gdzie ma się podziać Rosja? Ona to przyjmie. Dlatego, że Rosja zmieniła rzeczywistość. To oni napadli na Ukrainę” – powiedział.
Jego zdaniem członkostwo Ukrainy w NATO nie jest jedynie jej własnym życzeniem, lecz potrzebuje tego świat i Europa. „Wszystko zobaczyliśmy 24 lutego [2022 roku, w dniu inwazji Rosji na Ukrainę]. Europa potrzebuje bezpiecznego świata. Bez Ukrainy jest to niemożliwe” – dodał.
Jermak wskazał, Ukraina oczekuje też gwarancji poprzedzających wejście do NATO. „Potrzebujemy gwarancji bezpieczeństwa na drodze do członkostwa w NATO” – podkreślił. „Widzimy siebie jako członków NATO” – zaznaczył ukraiński polityk.
Jak informowaliśmy, podczas swojej pierwszej wizyty w Kijowie od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę, sekretarz generalny NATO, Jens Stoltenberg oświadczył, że jej miejsce jest w NATO.
Kresy.pl/Ukrinform
„Europa potrzebuje bezpiecznego świata. Bez Ukrainy jest to niemożliwe” – dodał.” – Europa potrzebuje bezpiecznego świata. Z Ukrainą w strukturach Zachodu jest to niemożliwe.
„Potrzebujemy gwarancji bezpieczeństwa na drodze do członkostwa w NATO” – podkreślił. „Widzimy siebie jako członków NATO” – zaznaczył ukraiński polityk. – od razu przypomniał mi się film „Jak to się robi” i śpiewana przez Himilsbacha oraz Maklakiewicza piosenka „I ja i pan widzimy siebie w Cannes”. Stopień abstrakcji prezentowany przez Jermaka jest taki sam.