Zełenski: Polska dostarczy Ukrainie 200 Rosomaków

“Polska zrobiła wszystko, co zadeklarowała w sprawie czołgów. Teraz pora na transportery opancerzone” – oświadczył w sobotę prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Poinformował, że Polska dostarczy Ukrainie 200 Rosomaków.

W sobotnim wieczornym wystąpieniu Zełenski podsumował nowe uzgodnienia ze stroną polską. “Miło jest kończyć ten tydzień z dobrymi wynikami dla naszego państwa – jeśli chodzi o broń, międzynarodowe wsparcie, zwiększenie naszych związków ze światem, naszą drogę w kierunku NATO” – oświadczył, cytowany przez portal RMF. “Najważniejsza w tych dniach była oczywiście wizyta w Polsce, nasze uzgodnienia, nasze osiągnięcia” – powiedział ukraiński prezydent.

Podkreślił, że “Polska zrobiła wszystko, co zadeklarowała w sprawie czołgów: są na Ukrainie, w tym Leopardy”. “Są nowe uzgodnienia w sprawie bojowych wozów piechoty – ponad setka maszyn. Jeśli chodzi o transportery opancerzone Rosomak – 200 maszyn. Teraz sto i sto później. Ponadto samobieżne moździerze, dodatkowe rakiety, MiG-i” – dodał.

Nie wskazał, z jakich środków ma zostać zrealizowana produkcja kolejnej partii.

Ukraiński prezydent mówił też o “ważnych uzgodnieniach” w dziedzinie gospodarki, dotyczących odbudowy Ukrainy, w tym obwodu charkowskiego.

Z piątkowego wpisu premiera Mateusza Morawieckiego na Twitterze wynikało, że Polska sprzeda na Ukrainę 150 Rosomaków i 3 moduły moździerzy Rak. We wcześniejszych przekazach medialnych Raki wliczane były w liczbę 150 Rosomaków.

„Ukraina kupuje od Polski: 150 transporterów ROSOMAK, 3 moduły moździerzy RAK, 100 wyrzutni PIORUN” – napisał premier.

Wcześniej Mateusz Morawiecki informował o zakupie 100 Rosomaków, przekonując, że zakupy będą finansowane między innymi ze środków pozyskanych z Unii Europejskiej. Nie wyszczególnił jednak z jakiego funduszy pochodzą pieniądze.

„Dzisiaj, tutaj w Siemianowicach Śląskich, jest bardzo dobry dzień dla polskiego przemysłu, dla Śląska i dla Polski” – oświadczył. Zwrócił uwagę, że od wielu miesięcy zabiegał o to, aby pozyskać „europejskie środki” na zakup i na produkcję broni w Polsce. „I to się udało, te zabiegi zostały uwieńczone sukcesem” – dodał.

rmf24.pl / Kresy.pl