Bułgarski resort spraw wewnętrznych opublikował dane statystyczne, według których z obozów dla uchodźców na terytorium tego kraju uciekło 95 proc. przebywających tam osób.
Z ogólnej liczby ponad 28 tys. migrantów, którzy od początku tego roku przybyli do Bułgarii, w specjalnych ośrodkach dla uchodźców przebywa obecnie jedynie 1366 osób. Pozostali uciekli przez zachodnią granicę. Jednocześnie, tylko od 25 września tego roku nielegalnie zachodnią granicę Bułgarii przekroczyło 6 702 imigrantów.
Bułgarski dziennik „Sega” podaje dwa powody „zniknięcia” tak dużej liczby osób: kanały przemytu ludzi, na które MSW przymyka oczy, lub niemożność resortu do kontrolowania granic i obozów.
Rumiana Byczwarowa, szefowa MSW i wicepremier zapytana o to, jak 28 tys. osób przedostało się do kraju powiedziała, że nie jest w stanie zapewnić zwartej obecności policji na granicach. Nie chciała odnieść się ani do sytuacji na zachodniej granicy, ani do faktu nieukończenia ogrodzenia na granicy z Turcja. Rząd przeznaczył na nie ponad 20 mln euro.
Szef bułgarskiego MSZ Daniel Mitow stwierdził, że bez względu na naciski eurokratów, Bułgaria nie przyjmie więcej nielegalnych imigrantów.
PRZECZYTAJ: Bułgaria nie przyjmie migrantów
Tvn24.pl / Kresy.pl
Ta sytuacja pokazuje fikcję, jaką jest Unia Europejska – Bułgaria, przypomnijmy, jest członkiem UE.
ue nie jest fikcją, jest realnym syfem, który zżera wszystko co zdrowe.