Michał Karnowski publicysta tygodnika “wSieci” i portalu wPolityce był do tej pory znany z poparcia dla Prawa i Sprawiedliwości. W dzisiejszym felietonie Karnowski ostro skrytykował partię rządzącą za jej poparcie dla układu CETA.

“Kluczowe pytanie w sprawie CETA i TTiP: jakie stanowisko miałoby w tej sprawie PiS gdyby było w opozycji?” – zatytułowany jest opublikowany dziś przez wPolityce artykuł. Karnowski udziela odpowiedzi na tak postawione pytanie: “Otóż rzecz jest oczywista: byłoby przeciw. I to nie z powodu emocji, ale chłodnej kalkulacji”. Tymczasem jak tłumaczy “z rosnącym zdziwieniem” obserwuje “wahania Prawa i Sprawiedliwości w stosunku do układu o wolnym handlu z Kanadą w skrócie określanym jako CETA(a w domyśle także TTiP z USA, bo dalej pójdzie to już automatycznie)”. Zgodę na CETA i TTIP ze strony władz Polski Karnowski Karnowski ocenia jako zgodę na “oddanie kolejnego kawałka suwerenności jakimś anonimowym (przez nikogo nie wybieranym) arbitrażom, dodanie kolejnych uprawnień i mocy ponadnarodowym korporacjom, otwarcie europejskiego rynku (w tym żywności!) na konkurencję potężnych molochów korzystających bez ograniczeń z genetyki i chemii”.

Szukając źródeł takiej polityki partii rządzącej Karnowski obwinia za nią “czynnik bankowy” mający silną pozycję w kręgach obecnej władzy. “Poparcie CETA i TTiP możliwe będzie wyłącznie z jednego powodu: wzrostu znaczenia w ekipie rządzącej czynnika bankowego. Ma on na koncie już kilka dużych sukcesów, w tym na przykład porzucenie sprawy tak zwanych frankowiczów, akceptację umów niewolnictwa, przy których lichwa była humanitarnym stosunkiem do człowieka” – uznaje publicysta wPolityce, dodając, że “innym wymiarem tego zjawiska jest niszczenie przez ostatni rok, z równą swobodą jak za rządów PO-PSL, spółdzielczości finansowej”.

Czytaj także: Winnicki dla Kresy.pl: Na szamotaninie rządu PiS ws. CETA Polska może tylko stracić

wpolityce.pl/kresy.pl

2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. jaroslaus
    jaroslaus :

    lepiej z Matrixa się obudzić późno niż wcale. Ale i tak musiał palec włożyć w ranę Narodu, bo nie mógł uwierzyć na sowo tych, którzy są wiarygodni. Może dzięki temu Kalkstein w końcu straci ważny bastion prania mózgu.