Wystawa uderzająca w polskie służby strzegące granicy, która pojawiła się na ulicy Szewskiej we Wrocławiu została zasłonięta.
Jak poinformowała w czwartek Młodzież Wszechpolska, wystawa uderzająca w polskie służby strzegące granicy, która pojawiła się na ulicy Szewskiej we Wrocławiu została zasłonięta.
“Dwa dni temu wrzuciłem post informujący o skandalicznej wystawie we Wrocławiu. Wczoraj ktoś postanowił nakleić tam kartkę z hasłem murem za polskim mundurem, ale została zerwana. Dziś postanowiłem wrócić ze swoją naklejką, która dosadnie wyraża, co o tym sądzimy” – czytamy we wpisie wiceprezesa Młodzieży Wszechpolskiej.
Zobacz też: Kontrowersyjny pomnik w Michałowie został zasłonięty
Grafika autorstwa Anny Grzymały, absolwentki Wydziału Malarstwa Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie, pojawiła się na ulicy Szewskiej we Wrocławiu. “‘Zdejmij mundur, przeproś matkę’, czyli na Szewską wjechała nowa wystawa dofinansowana z budżetu Wrocławia i UE” – dziennikarz Janusz Życzkowski zwrócił uwagę we wtorek na platformie X.
Grafika ukazuje nagiego, klęczącego mężczyznę, którzy trzyma w dłoniach twarz, a nad nim stoi starsza kobieta i obejmuje jego głowę. Na kanapie stojącej obok obu postaci leży mundur.
Obraz nosi tytuł “Zdejmij mundur, przeproś matkę”. To element wystawy “Frenezja i niepodległość”, przygotowanej w ramach 22. przeglądu sztuki Survival.
Zobacz także: Aktywista LGBT odpowie za znieważanie żołnierzy Wojska Polskiego i funkcjonariuszy Straży Granicznej
W środę po południu do sprawy odniósł prezydent Wrocławia Jacek Sutryk
“Nie ma mojej zgody na prezentacje w przestrzeni publicznej sztuki, która dzieli czy obraża. Galeria Szewska Pasja prowadzona jest przez Fundację Art Transparent i to ona odpowiada za prezentowane tam prace. Miasto nie jest również właścicielem ekspozytorów, na których wystawiane są prace. Nie podoba mi się, by w tym trudnym czasie niepokojów na granicy ktoś jednoznacznie krytykował ludzi, którzy bronią nas i naszych granic. Przestrzeń publiczna należy do mieszkańców i ważne, by to, co się w niej pojawia owszem inspirowało do rozmów, ale nie do animozji. Moją opinię przekazałem Fundacji Art Transparent, odpowiedzialnej za treści prezentowane przy ulicy Szewskiej” – napisał na platformie X.
Jest wpis spotkał się z komentarzami domagającymi się usunięcia wystawy.
Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!