Wybuch w kopalni w Czechach. Zginęli polscy górnicy

W wyniku wczorajszego wybuchu metanu w kopalni w Karwinie w Czechach zginęło 13 górników, w tym 12 Polaków. Dziesięciu innych górników, w zdecydowanej większości z Polski, zostało rannych. Na miejsce udał się premier Mateusz Morawiecki.

W czwartek po godzinie 17:00 w należącej do czeskiej spółki OKD kopalni ČSM-Sever w Karwinie w Czechach, na Śląsku Cieszyńskim, doszło do wybuchu metanu. Prace natychmiast wstrzymano. W tym czasie pod ziemią, jak informowano jeszcze wczoraj, w rejonie eksplozji pracowało 23 górników. Niemal wszyscy to Polacy. Polskich górników do pracy w Czechach wysłała firma Alpex.

Czeskie media podawały, że do zapłonu metanu doszło około 880 metrów pod ziemią. Wybuch zdewastował część wyrobisk.

 

Według ostatnich informacji, w katastrofie zginęło 13 górników zginęło, w tym 11 Polaków i dwóch Czechów [AKTUALIZACJA: Później podano, że zginęło 12 Polaków i jeden Czech]. Dziesięciu górników jest rannych, przy czym stan jednego z nich jest ciężki.

Jak dotąd, na powierzchnię wywieziono ciało jednego z górników. Cztery inne ciała zlokalizowano, pozostałych na razie nie udało się odnaleźć. Obecnie ratownicy nie mogą jeszcze przystąpić do wydobywania górników. Oficjalnie podano, że przyczyną wybuchu był zapłon metanu. Nie wiadomo, jak wysokie jest stężenie metanu w kopalni. Nie jest to również pierwsza taka tragedia w kopalni w Karwinie. Trzy lata temu z powodu wybuchu metanu zginęło tam dwóch górników, a trzech zostało rannych.

Kopalnia w Karwinie jest częścią OKD, producenta węgla kamiennego należącego do państwowej spółki Prisko. Pracowało w niej dużo polskich górników, gdyż Karwina leży zaledwie około 20 km od Wodzisławia Śląskiego czy Jastrzębia-Zdroju na Górnym Śląsku. Czeskie kopalnie w tym rejonie od lat znane były jednak z bardzo trudnych warunków pod ziemią, w tym hydrogeologicznych i gazowych, szczególnie w kwestii występowania metanu.

Z Polski na pomoc wyjechały dwa pięcioosobowe zastępy zawodowego pogotowia górniczego, specjalnie wyszkolone w działaniach po takich zdarzeniach, a także pomiarowiec z chromatografem. Poinformował o tym Robert Wnorowski, rzecznik CSRG, będącego częścią Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl
 

Ministerstwo Spraw Zagranicznych poinformowało, że polska służba konsularna w Czechach podjęła niezbędne działania. Na miejscu jest polski konsul z Ostrawy. W drodze na miejsce wypadku jest również polski premier Mateusz Morawiecki, który jeszcze wczoraj wieczorem rozmawiał telefonicznie z premierem Czech, Andrejem Babiszem i zaproponował mu udział polskich ratowników w akcji.

Sam Babisz wyraził kondolencje poszkodowanym i rodzinom ofiar. Dziś rano podziękował też stronie polskiej za pomoc. Premier Czech ma udać się na miejscu zaraz po zakończeniu posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Państwa, które rozpoczęło się o godz. 8.00.

PAP/ RIRM / rmf24.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply