Wrocławskie radio Eska informuje o danych Państwowej Inspekcji Pracy, z których wynika, że tylko w tym roku Ukraińcy złożyli ponad 300 skarg na pracodawców.
Jak twierdzi w rozmowie z „Eską” Ilja Melnyk, przedstawiciel ukraińskojęzycznego serwisu inPoland.net, pracodawcy najczęściej łamią przepisy dotyczące czasu pracy. – Znam takie przykłady, że ludzie pracowali ponad 18 godzin. To cieszy polskich pracodawców kiedy Ukraińcy wykonują dużo pracy– opowiada.
Czytaj również: Wrocław: W 2016 roku pracę w mieście podjęło ponad 62 tysiące Ukraińców
Innym problemem jest również zatrudnianie Ukraińców na czarno. Państwowa Inspekcja Pracy regularnie przeprowadza kontrole u pracodawców zatrudniających cudzoziemców, najczęściej w asyście funkcjonariuszy Straży Granicznej. Jak zapewnia urzędnik wrocławskiego oddziału PIP, inspektorzy realizują tego typu kontrole w sposób niezapowiedziany. – Wchodzimy o każdej porze dnia i nocy. W dniu wolnym od pracy również na teren danego zakładu. Legitymujemy cudzoziemnów, głównie w asyście strażników granicznych i sprawdzamy czy mają pozwolenie na pracę– tłumaczy.
W 2016 roku Państwowa Inspekcja Pracy ujawniła na Dolnym Śląsku około 200 przypadków nielegalnie pracujących Ukraińców. Niejednokrotnie takie postępowanie kończy się deportacją.
Czytaj również: Opole: Nielegalnie zatrudnieni Ukraińcy wydaleni z kraju
kresy.pl/ wroclaw.eska.pl
Prawdziwy Polak, nie zatrudnia upadlińców!