Władze Torunia szykują szkolne internaty na przyjęcie uchodźców z Ukrainy – informują lokalne media. Sprawa wywołała kontrowersje. Urzędnicy miejscy mają pretensje, że uczniowie nie wykazują chęci do odstąpienia miejsc uchodźcom.

Toruńskie media opisują sprawę dotyczącą przyjmowania przez miasto uchodźców wojennych z Ukrainy, walczącej z rosyjską agresją. Władze Torunia przygotowały dla nich setki miejsc, m.in. w Międzynarodowym Centrum Spotkań. Potrzeba ich jednak coraz więcej. Z tego względu, zdecydowano się na wykorzystanie m.in. internatów szkolnych, pomimo trwającego roku szkolnego.

We wtorek prezydent Torunia, Michał Zaleski powiedział, że uchodźcy będą mogli skorzystać także ze szkolnych internatów. Jak poinformowano, Ukraińcy mają trafić m.in. internatu Zespołu Szkół Mechanicznych, Elektrycznych i Elektronicznych przy ul. św. Józefa. Według portalu torun.naszemiasto.pl, mieszkający tam uczniowie mają zostać przeniesieni do innych placówek. Plany władz miasta wywołały niepokój wśród części uczniów i rodziców.

 

– Nie mamy innego wyjścia. Jeżeli mamy lokować uchodźców w halach, to lepiej poszukać innej możliwości pomocy – powiedział Zaleski. – Musimy sobie z tym poradzić, stopniowo przenosząc uczniów na miejsca w innych internatach.

Ponadto, prezydent Torunia zaapelował, by część osób wyprowadziła się z miasta i zaczęła dojeżdżać do szkoły:

– Prosimy również osoby, które mieszkają niedaleko Torunia i mogą dojeżdżać, to żeby podjęły taką decyzję.

Portal torun.naszemiasto.pl cytuje jednego z rodziców, który zaznacza, że „uczniowie zostali postawieni przed faktem dokonanym”, i to w trakcie roku szkolnego. „Nie wszystkich stać na dojazdy, nie mają się gdzie podziać. Uchodźcom trzeba pomóc, ale może nie kosztem uczniów”.

Z kolei osoba z innego internatu, do którego ma zostać przeniesiona część polskich uczniów przyznaje, że pogodzili się tam już z tym, że wkrótce będzie „ścisk” w pokojach, ale zaznacza, że problemem będzie zbyt mała liczba do toalet i pryszniców.

Prezydent Torunia bronił swojej decyzji, twierdząc m.in., że w okresie maturalnym mniej uczniów korzysta z internatów. Podkreślił też, że polscy uczniowie mają łatwiej, niż ci uciekający z Ukrainy przed wojną:

„Łatwiej jest młodzieńcowi 16- czy 17-letniemu dojechać 20 kilometrów do szkoły czy mieszkać w pokoju w pięć, a nie w trzy osoby, niż rodzinie z dziećmi, przerażonymi wojną, koczować w hali sportowej. Tak na to trzeba spojrzeć. Narzekać na zmianę jest łatwo, ale spójrzmy na zmiany, jakie dotykają uchodźców na ich terenach, gdzie są burzone domy i giną ludzie giną”.

Przeczytaj: Ukraińcy nie chcą osiedlać się na wsi. MSWiA planuje to zmienić

O sprawie zrobiło się jeszcze głośniej, gdy jeden z wychowanków internatu z VIII LO w Toruniu zamieścił na Facebooku wpis, w którym „podziękował” Zaleskiemu „za wyrzucenie 77 osób z internatu na rzecz uchodźców”.

„(…) aby nie pogorszyć ich warunków życia niszczy pan nasze miejsce zamieszkania wyrzucając nas stąd. Dziękujemy panu za ten szlachetny gest utrudniania nam życia mimo że są specjalne miejsca dla uchodźców to i tak zdecydował pan nas wyrzucić, my naprawde wszyscy rozumiemy że ważne jest pomaganie i pomagamy jak możemy zbieramy pieniądze potrzebne rzeczy ale wyrzucanie nas z miejsca zamieszkania jest grubą przesadą (…)” – czytamy we wpisie [pisownia oryginalna – red.].

Wpis skomentował w sieci popularny polityk Konfederacji, Sławomir Menzen:

Widzę, że prezydentowi Torunia, Michałowi Zaleskiemu przeszkadza to, że Polacy z potrzeby serca masowo pomagają uchodźcom i postanowił zantagonizować Polaków z Ukraińcami. Po co? Sądzę, że sami uchodźcy czują się niezręcznie z tego powodu, że wyrzucono kogoś, żeby ich przyjąć”.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Portal ddtorun.pl zamieścił wyjaśnienie urzędników z toruńskiego magistratu. Jak twierdzą, „miasto nie podjęło żadnej decyzji o wykwaterowaniu uczniów z internatu VIII LO, wszyscy pozostają na swoich miejscach i szkoła pracuje normalnie”. Władze Torunia przyznają zarazem, że szukając nowych miejsca na zakwaterowanie ukraińskich uchodźców rozważają internaty szkolne. Twierdzą, że „od początku nie było mowy o pozbawieniu jakiegokolwiek toruńskiego ucznia zakwaterowania w internacie”, przy czym „pod uwagę brana jest możliwość dyslokowania – za zgodą rodziców – części uczniów do innych internatów w Toruniu”. Magistrat, ze względów logistycznych, chciałby w całości przeznaczyć dla Ukraińców jeden lub dwa budynki w całości. Zaznaczono, że ponieważ rodzice uczniów wspomnianego liceum nie wyrazili zgody, od pomysłu odstąpiono.

„Jednak trzeba przyznać, że niedogodność polegająca na czasowej zmianie miejsca zakwaterowania i konieczności dojeżdżania czy dochodzenia do innego internatu w mieście nie jest chyba zbyt wielkim wyrzeczeniem w obliczu ludzi uciekających ze swojego kraju przed bombami i śmiercią” – dodali urzędnicy z toruńskiego magistratu.

Już ponad 1,5 miliona uchodźców wjechało z Ukrainy do Polski. Tylko dzisiaj Dzisiaj do godziny 07.00 do Polski przyjechało 25,4 tys. osób – poinformowała Straż Graniczna.

W środę Sejm przyjął ustawę o pomocy obywatelom Ukrainy w związku z konfliktem zbrojnym na terytorium tego państwa. W specustawie znalazły się regulacje związane m.in. z kwestią legalności pobytu ukraińskich uchodźców w Polsce, oraz udzielaną im pomocą.

Czytaj również: 1200 zł od uchodźcy. Rząd zdradził szczegóły

Kresy.pl /torun.naszemiasto.pl / ddtorun.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply