Winnicki w Sejmie: kto odwołuje się do nazizmu, ten przestaje być Polakiem [+VIDEO]

Kto po doświadczeniach II WŚ zakłada nazistowski mundur i oddaje cześć Hitlerowi, ten wypisuje się z polskiej wspólnoty narodowej. Przestaje być Polakiem. Nie może być polskim narodowcem ten, kto odwołuje się do niemieckiego narodowego socjalizmu, do niemieckiego totalitaryzmu – mówił w Sejmie poseł Robert Winnicki.

W czwartek w Sejmie, w związku z wyemitowaniem przez TVN reportażu o subkulturze neonazistów w Polsce, szef MSWiA Joachim Brudziński przedstawił informację na temat osób, stowarzyszeń i ugrupowań, co do których może zachodzić podejrzenie propagowania totalitarnych ustrojów państwa oraz nawoływania do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych, wyznaniowych albo ze względu na bezwyznaniowość.

– Zero tolerancji dla jakichkolwiek przejawów propagowania, afirmowania, gloryfikowania zbrodniczych ustrojów totalitarnych – mówił Brudziński. – Chodzi mi tu o najbardziej krwawe dla Polaków totalitaryzmy niemieckiego nazizmu i sowieckiego komunizmu. Myślę, że w tej sprawie mamy zgodę całej sceny politycznej.

Podczas debaty głos zabrał poseł Robert Winnicki, lider Ruchu Narodowego. Na wstępie zaznaczył: – Kto po doświadczeniach II wojny światowej, po okresie nazizmu zakłada nazistowski mundur i oddaje cześć Hitlerowi, ten wypisuje się z polskiej wspólnoty narodowej. Przestaje być Polakiem. Ten fakt musi być czymś oczywistym w polskiej debacie publicznej.

Zaznaczył, że ma miejsce celowe zniesławianie polskiego chrześcijańskiego nacjonalizmu i zestawianie go z nazizmem, co nie służy nam politycznie. Przypomniał też o tysiącach polskich narodowców, którzy zginęli w walce z nazistami lub zostali przez nich zamordowani.

– Nie może być polskim narodowcem ten, kto odwołuje się do niemieckiego narodowego socjalizmu, do niemieckiego totalitaryzmu – podkreślił Winnicki. Zaapelował w związku z tym do posłów wszystkich opcji politycznych do poparcia projektu ustawy o penalizacji „kultu totalitarnych ludobójców” Hitlera, Stalina, Lenina czy Bandery, którzy odpowiadają za mordy na Polakach. Wypomniał też środowiskom skrajnej lewicy, m.in. Krytyce Politycznej, że odwołuje się do Lenina.

Przeczytaj: Ruch Narodowy chce penalizacji kultu Hitlera, Stalina, Lenina i Bandery

Winnicki zaznaczył, że środowiska narodowe w Polsce muszą wzmocnić kordon dzielący ich od neonazistowskiego marginesu, o czym wcześniej mówił w rozmowie z portalem Kresy.pl. – Nawet, jeśli ten margines jest tak groteskowy, jak 10 czy 12 uczestników horrendalnej imprezy w lesie, nawet jeśli 20 proc. ich uczestników stanowili dziennikarze TVN, nawet jeśli swastyki układano tam z wafelków. Należy oddzielić się od marginesu!

Poseł odniósł się też do debaty, która w związku z tym się wywiązała. Jego zdaniem, przybrała ona postać histeryczną. Przypomniał, że w Niemczech każdego roku odbywają się setki wydarzeń, manifestacji czy koncertów o charakterze neonazistowskim, a podczas demonstracji radykalnej lewicy dochodziło do sytuacji, w których jak w Hamburgu praktycznie zaczęło płonąć miasto.

– Pytam w związku z tym polityków PO i Nowoczesnej. Czy w związku z tymi haniebnymi wydarzeniami słyszeliście, żeby niemieccy politycy tak grzmieli na własne państwo? Żeby mówili, że w Niemczech rośnie fala neonazizmu, radykalnego islamu czy skrajnej lewicy? Nie! Bo mają poczucie odpowiedzialności za państwo, za jego wizerunek międzynarodowy.  A państwo korzystając politycznie z tego  strasznego, marginalnego wydarzenia, które oczywiście nadaje się i do prokuratury i do psychiatryka, tworzycie obrzydliwy wizerunek Polski na świecie. Pytanie, kto na tym korzysta, kto jest beneficjentem waszej propagandy. Należy sobie je zadać i w czyim interesie dziś działacie, bo na pewno nie w Polskim – mówił Winnicki.

– Jeśli byście działali w polskim interesie, jeśli bylibyście rzeczywiście wyczulenie na kwestię totalitaryzmów w przestrzeni publicznej, to nie mielibyście wśród swoich sojuszników politycznych i na waszych manifestacjach członków neokomunistycznej partii Razem, którzy wprost piszą: „Jestem komunistą. I jest nas niezliczona ilość” – przypomniał poseł.

Lider RN złożył dziś w Sejmie wniosek o delegalizację Komunistycznej Partii Polski.

Kresy.pl