Wiaczesław Kyryłenko udzielił wywiadu Polskiej Agencji Prasowej.
Na pytanie dziennikarza PAP o to, jak strona ukraińska odnosi się do zniszczenia pomnika Polaków zamordowanych w 1944 r. w Hucie Pieniackiej i do innych antypolskich prowokacji na Ukrainie, Kyryłenko stwierdził – Odbieramy to jako prowokację strony trzeciej. Pogorszenie relacji pomiędzy Polakami i Ukraińcami nie jest korzystne ani dla Ukraińców, ani dla Polaków. Jest korzystne dla tych, którzy zawsze byli przeciwnikiem niepodległości i Polski, i Ukrainy, a przeciwko byli rosyjscy imperialiści, którzy teraz mają kolejne imperium – putinowskie.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Ukraina: pomnik ofiar zbrodni w Hucie Pieniackiej odnowiony [+ VIDEO]
Oni chcą zniewolić wszystkie narody, nad którymi kiedyś mieli kontrolę. Myślę, że to było zrobione ich rękami. Jestem o tym przekonany. Tak samo w Polsce, jak i na Ukrainie też były podobne prowokacje. Ukraina ze swojej strony dołoży wszelkich starań, by organy ścigania zbadały wszelkie podobne prowokacje, tak, by się nie mogły powtórzyć. W Hucie Pieniackiej kilka dni temu odnowiono pomnik. Myślimy, że współdziałanie władz polskich i ukraińskich, by zapobiegać podobnym prowokacjom i aktom wandalizmu powinno zostać zintensyfikowane.
kresy.pl / pap.pl
Banalnie proste!!!…. Za barbażyńskie zniszczenie polskich pomników, upamiętniających barbażyńskie, zdziczałe ludobójstwo na Ukrainie odpowiedzialni są Ukraińcy !!!!… Banalnie proste!
Co oni tak skromnie, za to, że do ukrainy nie należy Alaska odpowiedzialny jest Putin, za to, że Arabowie schylają się w stronę słońca, a nie ukrainy odpowiedzialny jest Putin. Jednak cenią ukraińcy tego Putina, odpowiedzialny za wszystko, to Bóg banderowców.
Jak wiadomo, strona trzecia wywołała rozruchy na majdanie w 2014 roku, żeby banderowcy mogli dojść do władzy. Strona trzecia strzelała protestującym w plecy. Strona trzecia spaliła demonstrantów w Odessie. I w końcu strona trzecia wymordowała Polaków na Wołyniu. Powinniśmy dawać więcej pieniędzy banderowcom, gdyż oni walczą ze stroną trzecią.
Stawiam jednak na ludzi związanych z Swobodą, bieg wydarzeń po wysadzeniu i presja na polską szkołę w Lwowie łączą się w pewną całość.
tagore
Co tu łączyć ? Za każdym razem kiedy Polacy zbierają sie przed tym pomnikiem, przychodzą ci co go wysadzili z czarno-buraczkowymi szmatami i protestują przeciwko Polakom. To jest ich podpis pod tym co zrobili i będą robić. Antypolskie akcje. Idealna okazja, bo Polakom można wcisnąć, że to ruskie zrobili. Metody działania UPA/banderowców nie zmieniły się od 80 lat. Mordowali Polaków z niemcami i ruskimi, zwalając winę na SS i NKWD. Wiadomo kto w tamtych terenach należał do SS i kto do NKWD.
A czy ukraińskie “proeuropejskie” władze nie mogłyby wreszcie uszczelnić granicy z Rosją, w celu niewpuszczania na “kontrolowane” przez siebie terytorium Putina, w celu uniknięcia dalszych zniszczeń ? Czy Ukraina nie posiada żadnych “sił zbrojnych” lub “straży granicznej”, które zniechęciłyby Putina do niszczenia polskich pomników na Ukrainie ?
Zajebane ścierwa banderowskie pewnie Putin jest także winny rzezi wołyńskiej i to że wczoraj padał deszcz co za pierdolony motłoch padliński
Ale to nie Sowieci i nie Rosjanie stworzyli zbrodnicze formacje, Organizację Ukraińskich Nacjonalistów i Ukraińską Powstańczą Armię. To nie Rosjanie napisali dzieło pt. Nacjonalizm, które stało się podstawą dla budowania przez Ukraińców faszystowsko-nazistowskiej ideologii. To nie Rosjanie stworzyli Dekalog Ukraińskiego Nacjonalisty, który nawoływał i wciąż nawołuje do nienawiści. To nie Rosjanie stawiają dzisiaj na Ukrainie setki pomników mordercom, Banderze, Szuchewyczowi i Dywizji SS Galizien.Nie Rosjanie przegłosowali w ukraińskim parlamencie antypolską ustawę, która uznaje największych zabójców z OUN i UPA za narodowych bohaterów. Nie Rosjanie wreszcie zamierzają, jak donoszą kijowskie źródła, już w lutym 2017 rozpocząć z inicjatywy ukraińskiego IPN-u, któremu przewodzi fałszerz dokumentów, kłamca historyczny, najbardziej perfidny szkodnik Ukrainy i miłośnik OUN-UPA, Wołodymyr Wjatrowycz, nazwany słusznie przez księdza Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego „ukraińskim Goebbelsem”, prawną rehabilitację morderców z OUN-UPA. I w końcu to nie Rosjanie zakazali wyświetlania filmu Smarzowskiego „Wołyń” na Ukrainie, filmu, który ukazuje przerażające mordy dokonywane na Polakach przez dzisiejszych ukraińskich bohaterów……”