Według Ukraińców Rosja rekrutuje najemników do wojny z Ukrainą na Bałkanach, za co odpowiada dwóch Serbów.
Informację opublikował portal Sprotyw, stworzony przez Siły Operacji Specjalnych ukraińskiej armii.
„Głównym regionem rekrutacji najemników są Bałkany. Jednym z odpowiedzialnych za to jest Serb Dejan Berich, który mieszka w Federacji Rosyjskiej. Jest także byłym najemnikiem i walczył z Ukrainą w 2014 roku” – czytamy na portalu.
Kolejnym najemnikiem jest również Serb, Zika Radojicic, który obecnie uczestniczy inwazji na Ukrainę po stronie rosyjskiej.
Dejan Berich jest serbskim najemnikiem, działaczem serbskiego ruchu czetnickiego i snajperem. W marcu 2021 roku zapowiedział powrót na linię frontu w związku ze wzrostem napięć między Ukrainą a separatystami. Został odznaczony szeregiem nagród od Donieckiej Republiki Ludowej i od Ministerstwa Obrony Federacji Rosyjskiej – m.in. medalem „Za powrót Krymu”.
Jak informowaliśmy, na początku pełnoskalowej wojny – w marcu br. – twierdzenie armii ukraińskiej, że serbscy „bojownicy” są rekrutowani w celu uzupełnienia rosyjskich sił „okupacyjnych” na Ukrainie, wywołało gniewną odpowiedź ze strony serbskiego Ministerstwa Obrony.
CZYTAJ TAKŻE: Ukraina zażądała od Serbii wydania byłego szefa SBU
„Udział obywateli serbskich w konfliktach zbrojnych za granicą jest poważnym przestępstwem zagrożonym kilkuletnim więzieniem” – powiedział minister Nebojsza Stefanović w komunikacie prasowym. „Serbia jest zaangażowana w pokojowe rozwiązanie tego konfliktu i nie pozwoli w żaden sposób kwestionować swojego zaangażowania na rzecz pokoju” – dodał.
Serbia zakazała walki za granicą w 2014 roku, a maksymalna kara wynosi pięć lat dla osób indywidualnych i osiem lat za uczestnictwo w zorganizowanej grupie. Osoby organizujące takie wyjazdy mogą zostać skazane na 10 lat.
CZYTAJ TAKŻE: Posłowie chcą znieść kary dla Polaków walczących na Ukrainie bez wymaganej zgody
Kresy.pl / sprotyv.com.ua
U nich kara,a u nas nagroda dla najemników.Ale mnie zastanawia jak polscy? najemnicy godzą walkę ramię w ramię z ukraińcami mającymi insygnia ss galizen(legalne na ukrainie) lub inną symbolikę nazistowską(pomijam jak ten nierząd godzi wspieranie państwa gdzie nazizm i banderyzm niemal kwitnie?!)
Najwięcej walczy dla pieniędzy później są świry który brakuje adrenaliny, a na samym końcu są pożyteczni idioci którzy myślą, że walczą w słusznej sprawie.
Ponoć symbol SS Galizen nie jest nazistowski… tak orzekł całkiem niedawno Najwyższy Sąd Ukrainy… Bardzo ciekawa interpretacja, jeśli nie nazistowskie to znaczy ukraiński… to najlepiej obrazuje jaka jest mentalność i tożsamość Ukrainy… wskroś banderowska!
Co do naszego Rządu pełna zgoda., też nie potrafię tego pojąć. Mnie jeszcze zastanawia w kontekście najemników jakim cudem w telewizji publicznej powstał reportaż o polskim najemniku „bohaterze” wspierającą UPAdline podczas gdy polskie prawo wyraźnie zabrania służenia w obcej armii…?!