Na zamkniętym posiedzeniu dwóch komisji węgierskiego parlamentu – Bezpieczeństwa Narodowego oraz Spraw Zagranicznych – dyskutowano na temat zagrożenia, jakie niesie ze sobą istnienie na Ukrainie uzbrojonych grup odwołujących się do ideologii banderowskiej.

PATRZ TAKŻE: Węgrzy krytykowali UPA – banderowcy publicznie zapowiadają, że ich zabiją

Węgierscy posłowie omawiali kwestię zagrożenia ze strony banderowców po tym, jak paralimitarna organizacja banderowska Karpacka Sicz zaczęła formułować publicznie groźby wobec działaczy węgierskiej organizacji HVIM oraz partii Jobbik. Posłowie z ramienia Jobbiku – Ádám Mirkóczki oraz Márton Gyöngyösi – zadeklarowali, że mimo gróźb ich ugupowanie nadal będzie działać na rzecz zagwarantowania praw Węgrom mnieszkającym na ukraińskim Zakarpaciu. Partia nadal opowiada także się za autonomią dla Węgrów i Rusinów na Zakarpaciu. Rząd ukraiński określany jest z kolei przez Jobbik jako “szowinistyczny marionetkowy reżim w Kijowie”.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Węgierski Jobbik po raz kolejny wstawia się za Polakami na Ukrainie. “Dajcie im prawa językowe albo prawo do własnej drogi”

Socjalistyczny poseł Zsolt Molnár przyznał, że zagrożenie ze strony Karpackiej Siczy należy traktować poważnie, tym bardziej, że dysponuje ona środkami, za pomocą których może swoje zapowiedzi zrealizować. Liczebność paramilitarnej organizacji została oceniona przez posła Molnára na kilkaset osób.

ZOBACZ TEŻ: Ukraina: w skład armii wejdzie banderowska organizacja, która groziła mordowaniem Węgrów [+FOTO]

Ekspert obecny na posiedzeniu komisji węgierskiego parlamentu zaznaczył z kolei, że członkowie Siczy Karpackiej, mimo że tworzą grupę paramilitarną i nie są profesjonalistami, mają doświadczenie bojowe w walkach w Donbasie, co czyni ich jeszcze bardziej niebezpiecznymi.

Jobbik.com/ Kresy.pl

4 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

      • zan
        zan :

        Oczywiscie rzadko który USmański agent, trockista hasbarowiec albo spirytusowy banderowiec przyzna o co chodzi. Ich standardowa śpiewka to straszenie Rosją i opluwanie Rosji do tego stopnia, że współpraca z antypolskimi Żmudiznami, banderowcami itp. jawi się jako “konieczna”.

  1. vileyko
    vileyko :

    Gdy juz bracia Wegrzy zdecyduja sie znormalizowac sytuacje na Zakarpaciu, jestem pewien ze powstanie w ich armii Batalion Polski. Parlament wegierski znacznie lepiej rozumie polskie interesy niz cyrkwowki z ul. Wiejskiej