Przedstawiciel służby zagranicznej Unii Europejskiej Gunnar Wiegand zapowiedział, że w przyszłym roku Białoruś otrzyma dwukrotnie większe wsparcie finansowe.
Jak mówił Wiegand chodzi o “zwiększenie konkurencyjności Białorusi, pomóc w rozwoju gospodarki [Białorusi]”. Goszczący w Mińsku eurokrata stwierdził, że w czasie spotkanie z białoruską wiceminister spraw zagranicznych omówione zostały “zagadnienia wzmocnienia relacji i określiliśmy główne kierunki współpracy”. Wymienił wśród nich prywatyzację, handel, inwestycje, rozwój przedsiębiorczości, energetyka, transport, rozwój socjalny i prawa człowieka. Wiegand zapowiedział wsparcie działań Białorusi o członkostwo w Światowej Organizacji Handlu.
Wiegand mówił o “długiej drodze” do “normalizacji” od czasu “problemów w relacjach w latach 2010-2011”. Ocenił, ze czynniki unijne oceniają perspektywę relacji z Mińskiem z “optymizmem”. Zastrzegł jednak, że Bruksela zachowa krytycyzm i zamierza przeanalizować raporty OBWE i ONZ na temat październikowych wyborów prezydenckich na Białorusi.
tut.by/kresy.pl
Zwyczajne propagandowe pieprzenie.Głównie chodzi o zgodę Baćki na prywatyzację jego chaziajstwa,ku zadowoleniu parchów.Pitolizm i optymizm ,krytycyzm to propagandowe chwyty odległe od rzeczywistości.
Oczywiście. UE/USA kładą lagę na wybory w Arabii Saudyjskiej, Katarze i ZEA. Baćka mógłby skłądać niemowlaki w ofierze, byle stał się wasalem globalistów. Reszta się nie liczy. Mam nadzieję, że Białoruś wyciągnie z kołchozu ile się da, a potem pokaże figę z makiem. Wszelkie darowizny Kołchozu są odbierane z nawiązką.