Eurokraci chcą rozdysponować między państwa członkowskie 23 tys nielegalnych imigrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki, którzy dotarli do Szwecji.

Polska w ramach tego planu ma być zmuszona do przyjęcia dodatkowych 1800 osób. Mają to być migranci z Iraku, Syrii i Erytrei. Szwedzi, wbrew wcześniejszym szumnym deklaracją w humanitarnym tonie, wystąpili do Komisji Europejskiej, aby nakazała przemieszczenie części migrantów z ich terytorium.

Spełniają się obawy przeciwników wrześniowej decyzji unijnego szczytu. Ówczesna premier Rzeczpospolitej Ewa Kopacz zgodziła się na forsowany przez Komisję Europejską podział nielegalnych przybyszów między poszczególne państwa członkowskie mimo, że w ten sposób Komisja uzyskała w swoim mniemaniu legitymację do automatycznego stosowania systemu rozdziału w kolejnych przypadkach. I tak właśnie uczyniła na wniosek Sztokholmu, przydzielając Polsce liczbę migrantów wynikających z proporcji zatwierdzonych we wrześniu. W połączeniu z kontyngentem 6182 osób zaaprobowanym już przez rząd Kopacz, do Polski 8000 nieleglanych migrantów do września 2017 r.

rp.pl/kresy.pl

4 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. wepwawet
    wepwawet :

    Eurokraci mają gest – myślę, że 8 tysięcy to wciąż za mało jak na możliwości tak dużego kraju, należy przygotować się na więcej, znacznie więcej. Ciekawe jak przyjmą to eksportowani ze Szwecji muzułmańscy osadnicy, wszak gdyby chcieli się wybrać do polski to już dawno by tu trafili. Wybrali Szwecję bo liczyli na bardzo wygodne życie – jeśli im tego nie zapewnimy, bo będą bardzo sfrustrowani, a to może prowadzić do aktów przemocy i tragedii. :/