Sprawę wywieszonego w nocy z 11 na 12 lipca komentuje ukraiński portal Drohobycz.info.

Portal następującoopisuje sprawę:

“W Dohobyczu w miniony weekend zauważono prowokacyjne działania. O tym wczoraj, 14 lipca [news pochodzi z 15 lipca – KRESY.PL], na naradzie w ratuszu powiadomił sekreatrz Rady Miejskiej, pełniący obowiązki przewodniczącego Roman Kurczyk.

Wg słów urzędnika, na ulicy Łesi Ukrainki nieznane osoby przecięły linę i ukradli niebiesko-żółtą flagę, która była wywieszona kilka dni temu. A przy wejściu do ratusza ktoś wywiesił plakat, napisany po polsku, na którym znajdowały się groźby wbec banderowców.

Odpowiednie organy rozpoczęły śledztwo w związku z wydarzeniami.

Jak zauważył R. Kurczyk, aby faktycznie znaleźć prowokatorów i inne osoby naruszające prawo, w mieście planuje się zainstoalować kamery”.

droginfo.com.ua/Kresy.pl

CZYTAJ TAKŻE: Na Ratuszu w Drohobyczu wywieszono transparent przypominający o ludobójstwie na Wołyniu

19 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. wepwawet
    wepwawet :

    Oo — Antybanderowski transparent na zachodniej Ukrainie… toż to straszna zbrodnia! Niech się Ukraińcy tak bardzo nie martwią, nie gorączkują! Nie ma potrzeby mścić się na polskiej mniejszości ani wprowadzać wiz dla Polaków (o zamknięciu granicy nie wspominam, bo kamizelek i hełmów by zabrakło). W Polsce to banderowcy stawiają nawet pomniki rezunom z upa, a nikt śledztw nie wszczyna – ba zdemontować nie pozwalają. Co z tego że Polaków mordowali ci “bohaterowie”. Jednym słowem: Nic takiego strasznego się nie stało!

  2. jaroslaus
    jaroslaus :

    a od kiedy było “porozumienie” między tymi mordercami a ich ofiarami? Może było między nimi a Kaczyńskim-Kalksteinem, Kowalem, Kamińskim i resztą też hołoty, ale oni mogą tam jechać ostrzyć razem z nimi siekiery.

    • tutejszym
      tutejszym :

      To nie nienawiść, to ból po stracie bliskich, boli krzywda i banderowskie kłamstwa. Czy twierdzi Pan że morderstw na Wołyniu nie było?. To oddajcie nam te tysiące pomordowanych Polaków, ich cierpienia i nieludzką śmierć. Polska o swoich upomni się, tego rachunku krzywd nic nie wyrówna. Ten temat będzie się Ukraińcom odbijał czkawką, niezależnie od naszego polskiego wsparcia dla Ukrainy w danym momencie, danym temacie i etapie. Zmieniają się okoliczności, coraz mniej pozostaje Ukrainie na rachunek sumienia i ekspiację.