Ukraińska armia przerabia podarowane przez Niemcy czołgi Leopard 2A6, aby sprostać realiom współczesnych działań wojennych – twierdzi ukraiński portal Mil.in.
Jak przekazał w czwartek ukraiński portal Mil.in, ukraińska armia przerabia podarowane przez Niemcy czołgi Leopard 2A6, aby sprostać realiom współczesnych działań wojennych W terenie załoga czołgu zintegrowała z konstrukcją pojazdu bojowego tylną i przednią kamerę wideo, a obraz wyświetla się na monitorze kierowcy. Jest to konieczne dla lepszego manewrowania maszyną.
Według samego wojska kamery są przeznaczone wyłącznie do działania w dzień, więc nie działają w ciemności.
Warto zaznaczyć, że Leopardy 2A6 pierwszej serii, produkowane w latach 90-tych ubiegłego wieku, nie były wyposażone w noktowizory dla kierowcy. Prawdopodobnie pojazdy takie przekazano ukraińskiemu wojsku.
Załoga narzeka, że mimo to często musi brać udział w nocnych bitwach. Dowódca pojazdu i działowy dysponują doskonałymi noktowizorami i kamerą termowizyjną, co pozwala im wygodnie prowadzić ogień i rozpoznanie, lecz kierowca pozostaje praktycznie niewidomy.
Podobne rozwiązanie z instalacją kamer zaobserwowano w innych wozach. Wszystkie wyróżniają się tym, że zostały zamontowane w terenie.
Portal niemieckiego tygodnika Spiegel zwrócił we wtorek uwagę na duże problemy z dostawami czołgów z Niemiec na Ukrainę. Kijów miał kilka dni temu odmówić przyjęcia dostawy dziesięciu czołgów Leopard 1A5, ponieważ wymagają one poważnych napraw.
Medium powołuje się na ekspertów z niemieckiego resortu obrony. Jak ustalili, podczas szkolenia ukraińskich żołnierzy w Niemczech czołgi zostały tak zużyte, że wymagają naprawy.
“Okazało się również, że z dziesięciu czołgów Leopard 1A5 dostarczonych na Ukrainę w lipcu kilka uległo awarii z powodu podobnych problemów” – czytamy.
Jak przypomina Spiegel, Berlin ogłosił ponad pół roku temu, że przekaże Ukrainie ponad sto Leopardów 1A5. To wozy, które zostały wycofane ze służby przez Bundeswehrę dziesięć lat temu.
Przeczytaj: Niemiecki ekspert: czołgi Leopard 1, które Zachód dostarcza Ukrainie, to złom
Doniesienia dziennika Die Welt z sierpnia wskazywały, że Niemcy wysłały Ukrainie ułamek obiecanego sprzętu. Ukraina otrzymała niecałe 10 proc. czołgów obiecanych wiosną przez Niemcy.
Die Welt zwracał uwagę, że część obiecanego sprzętu może w ogóle nie trafić na Ukrainę. Dla przykładu, niemiecki rząd informował, że w przygotowaniu są granatniki przeciwpancerne, lecz po 12 lipca pozycja ta zniknęła z listy.
Zobacz także: Zełenski w Berlinie: Niemcy prawdziwym przyjacielem i sojusznikiem, na którym można polegać
Kresy.pl/Mil.in
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!