W pełni popieramy legendarnego redaktora naczelnego “Gazety Wyborczej” Adama Michnika i jego zastępcę Jarosława Kurskiego, którzy biją na alarm – napisało w liście otwartym kilkudziesięciu ukraińskich przedstawicieli organizacji pozarządowych, świata kultury, nauki oraz mediów.

“My, ukraińscy intelektualiści i intelektualistki, działaczki i działacze społeczeństwa obywatelskiego, członkinie i członkowie ukraińskiego PEN (PEN to ukraińska organizacja pozarządowa powołana do ochrony wolności słowa i praw autorskich, promocji literatury i międzynarodowej współpracy kulturalnej, jest częścią międzynarodowej sieci współpracy PEN – red.) oraz bratnich i siostrzeńskich środowisk wyrażamy nasze zaniepokojenie w związku z próbami pozbawienia pod pozorem konfliktu korporacyjnego najbardziej znanej polskiej gazety – Gazety Wyborczej – niezależności redakcyjnej” – napisano w liście.

“W pełni popieramy legendarnego redaktora naczelnego Gazety Wyborczej Adama Michnika i jego zastępcę Jarosława Kurskiego, którzy biją na alarm z tego powodu. Przede wszystkim w związku z arbitralnym odwołaniem w dniu 23 listopada 2021 r. przez zarząd gazety Agora SA wydawcę gazety Jerzego Wójcika, który pracuje w niej od 30 lat. Dzięki oddanej pracy dziennikarzy gazety Agora przetworzyła się w wielką grupę medialną dysponującą portalami internetowymi, stacjami radiowymi, kinami i studiami filmowymi. Zagrożenie, przed jakim stoi gazeta, to kolejny krok zapowiedziany przez zarząd Agory – połączenie Gazety Wyborczej z platformą internetową Gazeta.pl, która oferuje czytelnikom uproszczone teksty o głównie rozrywkowej treści. W liście otwartym redaktorów gazety zrodzonej na fali rewolucji Solidarności skierowanym do czytelników jej kierownictwo wyraża obawę, że tego typu fuzja doprowadzi do zwolnień wśród zespołu pracowników gazety oraz utraty jej niezależności redakcyjnej w zamian za postawienie na dochodowość” – przekazali Ukraińcy.

23 listopada dyrektor wydawniczy „Gazety Wyborczej” Jerzy B. Wójcik został zwolniony dyscyplinarnie z Agory po 28 latach pracy w firmie. W ten sposób zaostrzył się pełzający od czerwca br. konflikt  kierownictwa „GW” z zarządem wydawcy. Wówczas to po raz pierwszy zapowiedziano zwolnienia Wójcika oraz połączenie w jeden pion biznesowy „GW” i portalu Gazeta.pl. Kilka dni później na drugiej stronie „Gazety Wyborczej” i portalu Wyborcza.pl zamieszczono artykuł, w którym naczelny Adam Michnik i pierwszy wicenaczelny Jarosław Kurski podkreślali, że dzięki działaniom zespołu redakcyjnego „GW” jest w dobrej kondycji biznesowej.

Jak stwierdził dr Sebastian Gajewski z Centrum im. Ignacego Daszyńskiego w rozmowie z “Polskim Radiem”, “w państwie kapitalistycznym ani Gazeta Wyborcza, ani jakiekolwiek inne medium prywatne nie służy szeroko rozumianej misji, tylko przede wszystkim zarabianiu pieniędzy”. Według niego mamy do czynienia z “wewnętrznym sporem o charakterze biznesowym”, ze “sprawą bardzo niezrozumiałą dla przeciętnego odbiorcy”. Jerzy Mosoń z Fundacji FIBRE z kolei zwrócił uwagę na to, iż “cała grupa Agory ma problemy finansowe”. “Przypomnę tylko, że w pierwszym kwartale tego roku całościowe przychody grupy Agora wyniosły 146 mln złotych i były o około 50 proc. niższe w stosunku do analogicznego okresu zeszłego roku” – stwierdził.

CZYTAJ TAKŻE: Tykająca bomba masowej imigracji z Ukrainy

“Jest oczywiste, że procesy te zachodzą w kontekście bezprecedensowej presji politycznej ze strony partii rządzącej, która rządzi Polską nieprzerwanie od 2015 roku, marginalizując opozycję i podejmując działania skierowane przeciw mediom na wzór polityki sprawdzonej przez W. Putina w Rosji, V. Orbána na Węgrzech, a wcześniej przez W. Janukowycza w Ukrainie – nękanie poprzez wszczynanie nieustannych procesów sądowych przeciw redakcji pod najbardziej błahymi pozorami, pozbawianie dochodów z reklam, podżeganie do konfliktów korporacyjnych. Formalnie państwo udaje, że nie knebluje wolności słowa, ale w rzeczywistości zmusza media do polegania wyłącznie na grantach zagranicznych i prowadzenia działalności poza normalnymi ramami instytucjonalnymi” – czytamy w liście otwartym.

CZYTAJ TAKŻE: Ukraińcy – czy na pewno bliscy kulturowo?

“Założona w 1989 roku – od razu po upadku reżimu komunistycznego w Polsce, jako pierwsze niezależne wydanie gazetowe – Gazeta Wyborcza zawsze słynęła z wolności słowa i dziennikarzy, bezstronności i stronienia od bezpośredniego zaangażowania politycznego. Pozostając jednym z nielicznych polskich mediów, które dzisiaj mogą krytykować rząd, Gazeta Wyborcza pełni rolę rzecznika masowych kampanii obywatelskich i protestów społecznych. Szczególnie cenimy zaangażowanie gazety i jej kierownictwa w promowanie współpracy polsko-ukraińskiej, wspieranie mniejszości ukraińskiej w Polsce w obronie jej praw obywatelskich oraz wspieranie sił demokratycznych w Ukrainie w okresie 30-letniej jej niepodległości, podczas których musi walczyć z nieustanną presją i ingerencją autorytarnej Rosji, oraz wsparcie podczas ukraińskich rewolucji, 2004, 2013/14. Dorastaliśmy wraz z Gazetą Wyborczą i razem z nią. Inspirowała nas do realizacji własnych projektów i działań w Ukrainie. Dzisiaj, w konflikcie nazwanym +konfliktem korporacyjnym+, który może doprowadzić do upadku wolnej prasy w Polsce, opowiadamy się po stronie Adama Michnika i jego współpracowników” – przekonują Ukraińcy.

CZYTAJ TAKŻE: Ukraińska celebrytka dla wp.pl: Ukraińcy będą tworzyć elitę tego kraju

“Gazeta Wyborcza i środowiska Solidarności pomagały nam wywalczyć wolność w Ukrainie, a Polska była dla nas wzorem do naśladowania. Dziś, solidaryzując się i wspierając zespół Gazety Wyborczej, spłacamy nasz dług wdzięczności. Wolność nie ma granic, a jeśli będzie jej mniej w Polsce, to będzie i mniej w Ukrainie. Tak więc, wspierając Gazetę Wyborczą, w rzeczywistości bronimy również wolności w Ukrainie. Za waszą i naszą wolność!” – podsumowano list.

CZYTAJ TAKŻE: Protest imigrantów z Ukrainy we Wrocławiu. “Jeśli my ich nie nauczymy szacunku do nas, to jak ma być szacunek wobec nas?” [+WIDEO]

Sygnatariusze listu (stan na 10.12.2021)

1. Myroslav Marynovych, publicysta, prorektor UKU, honorowy prezes ukraińskiego PEN

2. Mykoła Riabczuk, pisarz, publicysta, honorowy prezes ukraińskiego PEN

3. Andriy Kurkov, prezes ukraińskiego PEN

4. Ola Hnatiuk, wiceprzewodnicząca ukraińskiego PEN, prof. NaUKMA

5. Ostap Slyvynsky, pisarz, wiceprezes ukraińskiego PEN

6. Tatiana Teren, dziennikarka, dyrektor wykonawczy ukraińskiego PEN

7. Tamara Gundorova, doktor nauk, profesor, członek zarządu ukraińskiego PEN

8. Iryna Starovoit, docent, Katedra Kulturoznawstwa UKU, Członek Zarządu Ukraińskiego PEN

9. Alim Alijew, działacz na rzecz praw człowieka, dziennikarz, kurator projektów edukacyjnych i kulturalnych, członek Rady Wykonawczej ukraińskiego PEN

10. Sergei Żadan, pisarz

11. Witalij Portnikow, dziennikarz

12. Myroslava Barchuk, dziennikarka, prezenterka telewizyjna

13. Andriy Lyubka, pisarz, tłumacz z języka polskiego

14. Serhiy Kvit, profesor Narodowego Uniwersytetu Akademii Kijowsko-Mohylańskiej

15. Andriy Pavlyshyn, historyk, tłumacz, członek ukraińskiego PEN

16. Orest Drul, redaktor

17. Artem Cech, pisarz

18. Artem Chapai, pisarz

19. Wasil Machno, pisarz

20. Svitlana Povalyaeva, pisarka, poetka, działaczka publiczna

21. Jurij Wynnyczuk, pisarz

22. Halyna Koinash, dziennikarka

23. Anatolij Dniestr, pisarz

24. Oksana Forostina, autorka, tłumaczka

25. Galina Kruk, pisarka. krytyk literacki

26. Aleksiej Nikitin, pisarz

27. Anastasia Levkova, pisarka, redaktor

28. Petro Yatsenko, pisarz

29. Natalka Snyadanko, pisarka, tłumacz

30. Iza Chruslińska, publicystka, członkini ukraińskiego PEN

31. Eugeniusz Zacharow, działacz na rzecz praw człowieka

32. Wiktor Morozow, tłumacz

33. Eleanor Nightingale, doktor filologii, profesor

34. Oles Ilchenko, pisarz

35. Iryna Vikirchak, kierownik kultury

36. Iya Kiva poeta, tłumacz, dziennikarz

37. Natalia Belchenko, poetka, tłumacz

38. Taras Luchuk, tłumacz

39. Oksana Kutsenko, pisarka

40. Halyna Vdovychenko, pisarka

41. Konstantin Sigov, wykładowca NaUKMA

42. Stepan Protsyuk, pisarz

43. Aleksiej Panicz, filozof, tłumacz

44. Aleksiej Sinchenko, krytyk literacki

45. Vladimir Kazarin, profesor Tavriya National University im. V. Vernadsky

46. Askold Melnychuk, profesor, University of Massachusetts w Bostonie

47. Vano Krueger, poeta, filozof, kulturolog

48. Oksana Lutsyshyna, pisarka

49. Hryhoriy Falkovych, poeta, przewodniczący Towarzystwa Szolom Alejchem

50. Olga Mukha, Kierownik PEN Międzynarodowych Kongresów, Komitetów i Nowych Centrów (Londyn, Wielka Brytania)

51. Diana Klochko, krytyk sztuki, wykładowca

52. Taras Wozniak, redaktor naczelny Yi Magazine

53. Zoya Kazanzhi, dziennikarka

54. Katerina Botanova, krytyk, kurator

55. Rostyslav Semkiv, wykładowca Akademii Kijowsko-Mohylańskiej, dyrektor wydawnictwa Smoloskyp

56. Jurko Prochasko, Instytut Iwana Franki Narodowej Akademii Nauk Ukrainy, Lwowski Uniwersytet Narodowy

57. Pavlo Volvach, pisarz

58. Olga Luchuk, krytyk literacki

59. Olesya Yaremchuk, dziennikarka, pisarka

60. Gaska Shiyan, pisarz

61. Irina Shuvalova, poetka, tłumaczka, badaczka

62. Andrei Puchkov, krytyk sztuki, kulturolog

63. Jurij Matewoszczuk, dyrektor Muzeum Iwana Marczuka

64. Vakhtang Kebuladze, profesor, Wydział Filozoficzny, Kijowski Uniwersytet Narodowy im. Tarasa Szewczenki

65. Maria Tytarenko, profesor nadzwyczajny Szkoły Dziennikarstwa i Komunikacji UCU

66. Kateryna Mikhalytsyna, pisarka, tłumaczka, artystka

67. Oksana Basan, urzędnik państwowy

68. Igor Mackiewicz, emeryt

69. Hryhoriy Okhotyn, ATS-Info

70. Romana Romanyshyn, artystka, pracownia twórcza Agrafki

71. Andriy Lesiv, artysta, pracownia twórcza Agrafki

72. Arkady Sztipel, poeta

73. Maria Galina, pisarka

74. Mykola Semena, dziennikarz krymski, publicysta Radia Svoboda

75. Mychajło Nazarenko, krytyk literacki, docent Instytutu Filologii Kijowskiego Uniwersytetu Narodowego

76. Taras Prohasko, pisarz

77. Victor Verbych, poeta, eseista

Kresy.pl / wyborcza.pl / wirtualnemedia.pl / polskieradio24.pl

2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. lp
    lp :

    Najemnicy Sorosa, niech się zajmą banderyzacją Ukrainy. Tam jest naprawdę szerokie pole do działania, jednak strach się wychylić bo rychło można zostać skróconym o głowę.

    • OkularnikGA
      OkularnikGA :

      Widać wyraźnie, że Schechter nadal ma kontakty rodzinne na Ukrainie. Treść listu w równym stopniu bałamutna i kłamliwa jak redakcja Wyborczej z jej guru, “legendarnym redaktorem” na czele. Założę się, że treść listu podyktował tym Ukraińcom sam Michnik.