Europejscy urzędnicy uważnie obserwują wyścig prezydencki w Stanach Zjednoczonych i zastanawiają się nad planem awaryjnym na wypadek, gdyby Donald Trump po powrocie do Białego Domu odmówił pomocy Ukrainie – twierdzi The Washington Post.
Jak podaje w niedziele The Washington Post, jeden z unijnych urzędników rozmawiał z gazetą pod warunkiem zachowania anonimowości: “Kiedy były i prawdopodobnie przyszły przywódca wolnego świata mówi, że usiądzie i będzie patrzeć, jak Rosja atakuje sojuszników z NATO, musimy ponownie przemyśleć, jak mogłyby wyglądać zobowiązania USA wobec Europy i Ukrainy”.
Według niego “trzeba mieć nadzieję na najlepsze, ale trzeba przygotować się na najgorsze”. Źródło dodało, że najgorszy scenariusz zakłada zakończenie wsparcia dla Ukrainy i pozwolenie Putinowi na destabilizację regionu europejskiego.
Urzędnicy UE rozmawiali o utworzeniu ogólnokontynentalnego uzupełnienia NATO, które działałoby równolegle z amerykańskimi gwarancjami bezpieczeństwa, ale mogłoby również służyć jako wiarygodna alternatywa w przypadku zniesienia amerykańskich gwarancji.
Jednak nawet tym rozmowom towarzyszą poważne spory między sojusznikami.
W szczególności Francja i Niemcy nie mogą dojść do porozumienia w sprawie tego, kto za to zapłaci. Kraje Europy Wschodniej nie wierzą w determinację Europy Zachodniej do stawienia czoła rosyjskim zagrożeniom.
Niektórzy skupiają się na tym, jak dotrzymać zobowiązań USA przed listopadowymi wyborami. Wysocy rangą decydenci amerykańscy twierdzą, że w rzeczywistości niewiele mogą zrobić, aby ograniczyć proces podejmowania decyzji w zakresie polityki zagranicznej przez przyszłe administracje.
Istnieje też poczucie, że nawet jeśli Biden wygra, sytuacja w stosunkach z Europą ulegnie zmianie – dodaje gazeta.
Przeczytaj: Tusk pisze do Republikanów: Reagan by się wstydził
Kresy.pl/The Washington Post
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!