5 stycznia w sztokholmskim metrze Tunezyjczyk pobił a na koniec opluł kobietę, która próbowała powstrzymać go przed obrabowaniem staruszki.
Skandal wybuchł gdy szwedzka policja zdecydowała się, dopiero kilka dni temu, opublikować nagranie z monitoringu stacji metra. Widać na nim jak przestępca okłada rękami i kopie kobietę, która wcześniej wystąpiła w obronie innej, której imigrant próbował wyrwać torebkę. Wszystkiemu przygląda się dwójka dzieci. Upublicznienie wizerunku bandyty przyniosło natychmiastowy skutek. Jeden z pracowników Agencji ds. Imigracji zidentyfikował napastnika i poinformował policję gdzie może się on znajdować. Okazał się nim Tunezyjczyk, który w październiku złożył w Szwecji wniosek o azyl. Aresztowany 22 stycznia zostaj deportowany do państwa z którego przekroczył granicę Szwecji czyli do Danii.
rp.pl/kresy.pl
Po zajȩciu czȩści Niemiec przez wojsko francuskie w 1945 r., oddziały tunezyjskie i marokańskie masowo napadały i gwałciły kobiety.
No to jakieś jaja żeby za karę odsyłać gnoja do Danii, po pobraniu odcisków palców dzicz powinna trafiać z powrotem prosto do Afryki.