U naszych wschodnich sąsiadów dziś rozpoczyna się Maslenica. Prawosławni Białorusini, Rosjanie czy Ukraińcy przez tydzień będą bawić się przed nadejściem Wielkiego Postu.
W słowackich mediach pojawiły się informacje o strzelcu, który w środę popołudniu dokonał zamachu na premiera Słowacji Roberta Fico.
Według doniesień, jakie zacytował portal Plus 7 Dni, Fico otrzymał kilka ran w klatkę piersiową i brzuch. Oprócz tego kule miały też poranić ręce i stopy polityka. Do strzelaniny doszło wkrótce po zakończeniu spotkania w ośrodku kultury w Handlovej. Ktoś nawoływał do niego zdrobnieniem: „Robo, chodź tu”. Wyglądało, jakby ktoś chciał tylko uścisnąć mu dłoń, ale wtedy rozległ się strzał.
Portal przytoczył również informację JOJ TV, że zamachowcem jest 71-letni mężczyzna z
Levic. Telewizja Markiza informuje o mężczyźnie w średnim wieku. Funkcjonariusze zatrzymali go na miejscu zamachu. Sprawca użył legalnie posiadanej broni krótkiej. Sam Plus 7 Dni uściśla
personalia zamachowca - to Juraj C., pisarz i poeta, jeden z założycieli Klubu Literackiego DÚHA działającego od 2005 r. Ma być również człokiem Związku Pisarzy Słowackich. Członkiem o takim
inicjale jest Juraj Cintula.
O podpis pod ustawą o “języku śląskim” zaapelował w liście otwartym pisarz Szczepan Twardoch. Poparcia inicjatywie udzielili m.in. Grzegorz Piątek, Olgierd Łukaszewicz, Olga Tokarczuk, Borys Szyc, a także – ku zdziwieniu wielu – prof. Andrzej Nowak.
W kwietniu Sejm zagłosował za uznaniem “języka śląskiego” za język regionalny. “Przeciwko” było 186 posłów, “za” 236, a 5 wstrzymało się od głosu. Ustawa została przegłosowana także przez Senat. Medialne doniesienia sugerują, że prezydent Andrzej Duda skłania się ku zawetowaniu ustawy. Do sprawy odniósł się także m.in. były prezydent, Bronisław Komorowski. “Myślę, że obecny prezydent też jej nie podpisze. Nie ma języka śląskiego. Jest gwara śląska, o czym zawsze przekonywała mnie Marysia Pańczyk, osoba głęboko zaangażowana w propagowanie godki śląskiej” – oświadczył.
Pochodzący ze Śląska pisarz Szczepan Twardoch zainicjował list otwarty, pod którym podpisał się m.in. historyk z UJ, prof. Andrzej Nowak (kierownik Zakładu Historii Europy Wschodniej Instytutu Historii Uniwersytetu Jagiellońskiego, profesor zwyczajny w Instytucie Historii Polskiej Akademii Nauk). Apel poparła też spora grupa muzyków, aktorów, naukowców i innych postaci życia publicznego.
Federalna Służba Bezpieczeństwa Rosji poinformowała, że udaremniła próbę ataku dywersyjnego na linię
kolejową na Półwyspie Krymskim.
„Nielegalna działalność obywatela Rosji urodzonego w 1999 r. i jego partnerki urodzonej w 2000 r.,
którzy na polecenie ukraińskich służb specjalnych planowali wysadzić tory kolejowe w obwodzie lenińskim na Krymie udaremniona.” - poinformowała służba prasowa rosyjskiej
specsłużby.
Według FSB zatrzymany obywatel został zwerbowany w październiku 2023 r. za pośrednictwem komunikatora internetowego przez pracownika Głównego Zarządu Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy (GUR), a następnie skłoniony do realizacji zadań na rzecz ukraińskich służb specjalnych, zwerbował swoją partnerkę.
Ukraińskim wojskom udało się „częściowo ustabilizować” sytuację w obwodzie charkowskim - przekonuje w środę prezydent tego kraju Wołodymyr Zełenski. (more…)
Rodzice uczniów Szkoły Podstawowej im. Andrzeja Stelmachowskiego w Starych Trokach próbowali zainteresować swoją sprawą kandydatów do Parlamentu Europejskiego. Nie oddano im głosu w debacie.
Rodzice uczniów szkoły z polskim językiem nauczania, którą władze rejonu trockiego próbują zlikwidować postanowili wykorzystać debatę kandydatów do Parlamentu Europejskiego, jaką we wtorek o godz. 18 zorganizowała w Trokach inicjatywa pozarządowa "Žinau, ką renku" ("Wiem kogo wybieram"). Trocka konferencja, transmitowana na żywo przez publicznego nadawcę Litwy - LRT, była jedną z całej serii organizowanych przez tę organizację debat. Wtorkowa miała dotyczyć przede wszystkim zagadnień transportu.
Nie powstanie terminal zbożowy w Gdańsku, nie powstanie też terminal zbożowy w Gdyni. W ostatnim półroczu ogłoszono dwa przetargi i oba zostały odwołane z tajemniczych przyczyn. Czy chodzi o zakulisowe zagrywki czy przekazanie terminali w ręce państwowego gracza, i tak wygrywają Niemcy - informuje "Rzeczpospolita".
W marcu odwołano - rozstrzygnięty już - przetarg na dzierżawę działki pod terminal zbożowy w Gdyni. W mijającym tygodniu odwołano także bez podania przyczyn przetarg na najem działki, gdzie miał powstać agroteminal głębokowodny.
Uruchomienie terminali umożliwiłoby dostęp do polskich nabrzeży największym na świecie masowcom, a w efekcie zmniejszyłoby koszty transportu i zwiększyłoby atrakcyjność polskiego eksportu.
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!