Tygodniowy pokój w Czeczenii

Koniec wojny w Czeczenii, który ogłoszono w zeszłym tygodniu okazał się przedwczesny. Dwa dni temu w Groznym ranny został w wyniku wybuchu wojskowy dowódca miasta Igor Makajew. Sytuacja w republice zaostrzyła się do tego stopnia, że Moskwa przywróciła stan wojenny w czterech rejonach Czeczenii – informuje Dziennik.

W kwietniu w tych rejonach trzykrotnie doszło do walk z separatystami. Odkryto 10 baz , 6 schowków z zapasami broni i prowiantu oraz zatrzymano 3 separatystów. Rosja wiąże wzmożenie aktywności czeczeńskich separatystów z pojawieniem się tzw. zielonki – pierwszej wiosennej zieleni, umożliwiającej skuteczniejszy kamuflaż. Według informacji władz w górach na południu Czeczenii walczy do dziś ok. 500 bojowników. Ich celem jest utworzenie Emiratu Kaukazu. Tylko w tym roku z ich rąk poległo ośmiu mundurowych.

Rosjanie stacjonujący w Czeczenii nie są jednak w defensywie. W ciągu kilku ostatnich dni zabili dwóch partyzanckich komendantów – w Dagestanie Zakira Nawruzowa, w Kabardyno-Bałkarii – Ziejtuna Sułtanowa, niegdyś bliskiego współpracownika słynnego Szamila Basajewa – podaje Dziennik.

Dziennik/IAR/Kresy.pl/mb

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply