Bez względu na zlodowacenie w relacjach politycznych między Turcją a Rosją, w tej ostatniej swoje interesy nadal prowadzą tureccy nafciarze.

W rosyjską agencją RIA Novosti rozmawiał dyrektor generalny państwowej tureckiej spółki naftowej Turkish Petroleum Company Basim Sisman. Twierdził on, że bez względu na konflikty polityczne jego spółka prowadzi interesy w Rosji tak jak zwykle, nadal współpracując z rosyjskimi koncernami nafotwymi. “Mamy bardzo dobre stosunki z rosyjskimi kompaniami. Nasz rząd polecił kontynuować te projekty” – zaznaczył Sisman. Szef tureckiej spółki jako przykład podał współpracę z Łukoilem przy wydobyciu na jednym z południowosyberyjskich pól naftowych.

Relacje Rosji i Turcji załamały się po tym gdy 24 listopada zeszłego roku tureckie lotnictwo zestrzeliło rosyjski Su-24 operujący nad granicą syryjsko-turecką.

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply