Od eksplozji w Przewodowie (woj. lubelskie) minęły prawie trzy miesiące. 15 listopada dwóch obywateli Polski zginęło tam na skutek eksplozji rakiety, prawdopodobnie ukraińskiej obrony powietrznej. Prokuratura jednak milczy w sprawie wyników śledztwa.

W grudniu ub. roku portal Kresy.pl zwrócił się do Prokuratury Krajowej z następującymi pytaniami: “Z jakiego powodu prokuratura tak długo zajmuje się tą sprawą, skoro jest w posiadaniu zapisów radarowych, szczątków rakiety i pozostałych dowodów?”, “Czy zamierzają Państwo przedstawić wyniki prowadzonego śledztwa? Jeśli tak, to kiedy?”, powołując się m.in. na Ustawę z dnia 6 września 2001 r. o dostępie do informacji publicznej. Prokuratura Krajowa stwierdziła w przesłanej w styczniu odpowiedzi, że “żądane dane nie stanowią informacji publicznej”, sugerując, że wnioskowane informacje zmierzają do “uzyskania wyjaśnień oraz dotyczą zamierzeń organu władzy publicznej”, a nie “określonych faktów” i “określonych zjawisk”. 

Portal Kresy.pl zwrócił się do Prokuratury Krajowej ponownie, wskazując, że przesłane pytania dotyczyły sfery faktów. W przesłanej w ubiegłym tygodniu odpowiedzi PK ponownie zasłoniła się interpretacją przepisów ustawy. Zasugerowała, że opisywane kwestie nie wchodzą w skład informacji publicznej, w związku z czym nie odpowiedziała na zadane pytania.

15 listopada ubiegłego roku w Przewodowie (woj. lubelskie) spadł pocisk. W wyniku jego eksplozji zginęły dwie osoby.

Już następnego dnia prezydent USA Joe Biden oświadczył, że jest mało prawdopodobne, że rakieta została wystrzelona z Rosji. „Nie chcę przesądzać, dopóki całkowicie tego nie zbadamy, ale jest mało prawdopodobne, że została wystrzelona z Rosji, zobaczymy” – powiedział.

Wskazywały na to także doniesienia zachodnich agencji prasowych.

Także prezydent Andrzej Duda powiedział, że na terytorium Polski spadła najprawdopodobniej rakieta wystrzelona przez ukraiński system obrony powietrznej S-300. Zaznaczył, że nie można tu mówić o celowym ataku na Polskę, a najprawdopodobniej był to nieszczęśliwy wypadek. Usprawiedliwiał przy tym stronę ukraińską i mówił, że wina jest po stronie Rosji.

Początkowo prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełnski twierdził, że na terytorium Polski spadła rosyjska rakieta. Mówił, że „nie ma wątpliwości, iż to nie była ukraińska rakieta”. Później, m.in. po wypowiedziach polityków z USA, złagodził swoje stanowisko.

Zobacz także: DPA: Biden mówił przywódcom G20, że w Przewodowie spadła ukraińska rakieta

Przypomnijmy, że stacja CNN podała po zdarzeniu, że lot rakiety, która spadła na terytorium Polski, był śledzony przez samolot NATO, krążący nad polską strefą powietrzną. Dane ze śledzenia pocisku zostały przekazane Polsce i Sojuszowi.

Należy przypomnieć, że na miejscu zdarzenia pracowali nie tylko polscy, lecz także ukraińscy śledczy.

Ukraina odrzuca oficjalne oświadczenia z Polski, USA i innych krajów zachodnich, według których w Przewodowie spadła najpewniej rakieta z ukraińskiego systemu obrony powietrznej S-300, wystrzelona w czasie odpierania zmasowanego ataku rakietowego Rosji na Ukrainę.

Zobacz także: Soloch: W interesie Ukrainy jest, by ta sprawa nie wpłynęła źle na naszą pomoc. Ukraina nie będzie współgospodarzem śledztwa

Kresy.pl

4 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. Roman1
    Roman1 :

    Kto w Polsce odważy się by powiedzieć coś złego o banderowcach?
    Przypomnę, iż Polska nie skrytykowała:
    1) przewrotu na Ukrainie w 2014 roku,
    2) zamordowania (bezkarnego) ponad 40 Rosjan w Odessie,
    3) odcięcia wody na Krym,
    4) ostrzeliwania Donbasu przez ok. 8 lat,
    5) licznych prowokacji przeciwko Polsce i Polakom po 2014 roku.
    Polska nadal siedzi cicho w sprawach zakazu ekshumacji pomordowanych w czasie II wojny światowej oraz gloryfikowania morderców, a ich potomków i zwolenników wspiera jak tylko może.
    Niestety, taka jest Polska.

    • franciszekk
      franciszekk :

      Szanowny Panie.
      Proszę przyjąć do wiadomości, że ani PRL w kołchozie ZSRR nie był suwerenny ani Nadwiślański Land Poland w kołchozie UE nie jest suwerenny.
      Państwo Polaków II RP utraciło SUWERENNOŚĆ w czasie II wojny światowej i do tej pory jej nie odzyskało!
      Czy muszę wyjaśniać co to takiego SUWERENNOŚĆ?
      Zarówno zarządzający PRL-em jak i Poland wykonują ważniejsze polecenia swoich zwierzchników z zewnątrz a jedynie błahe sami!
      Nawet w tzw. PRL tzw. ZSRR nie blokował tzw. kamieniami milowymi pieniędzy na tzw. KPO ani też nie obkładał PRL-u karami pieniężnymi!
      Ta NIEWOLA w PRL-u była bardziej “subtelna”!
      To co teraz widać ,te różne cudactwa IDEOLOGICZNE to jednym zdaniem określić można, że kołchoźniany PRL był przysłowiowym PIKUŚ-iem w porównaniu z kołchoźnianym Poland-em!
      Obecne warunki przypominają coraz bardziej te opisane przez Georga Orwella w Rok 1984 (opis kołchozu).