Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w ogłoszonym we wtorek wyroku ws. dyrektywy o swobodnym przemieszczaniu się obywateli UE orzekł, że partnerzy ze związków osób tej samej płci to również „małżonkowie”.

O sprawie poinformował na Twitterze prezes Instytutu Ordo Iuris Jerzy Kwaśniewski, którego zdaniem Trybunał Sprawiedliwości UE narzucił definicję „małżonków” obejmującą osoby tej samej płci. Zauważył, że wtorkowy wyrok stanowi oczywiste przekroczenie kompetencji Unii Europejskiej, a także uderza w porządek konstytucyjny Polski i prawa szeregu państw członkowskich UE.

Instytut Ordo Iuris szczegółowo opisał sprawę wczoraj, w przeddzień ogłoszenia wyroku przez TS UE. W informacji na ten temat przypomniano, że chodziło o zapytanie ze strony Trybunału Konstytucyjnego Rumunii o to, czy państwa członkowskie Unii Europejskiej, które uznają tożsamość małżeństwa jako związku kobiety i mężczyzny, są zobowiązane do zrównania w prawach z małżeństwem tzw. małżeństw osób tej samej płci zawartych w innym państwie UE.

Pytanie ze strony Rumunii dotyczyło wykładni Dyrektywy 2004/38/WE PE i RE z dnia 29 kwietnia 2004 roku ws. prawa obywateli Unii i członków ich rodzin do swobodnego przemieszczania się i pobytu na terytorium państw członkowskich.

“Postępowanie przed Trybunałem Konstytucyjnym Rumunii wywołało wystąpienie Relu Adraina Comana wraz z Robertem Clabournem Hamiltonem do rumuńskich organów administracyjnych o wydanie dokumentów potrzebnych do tego aby para mogła legalnie pracować i przebywać w Rumunii przez okres przekraczający trzy miesiące. Ich argumentacja opierała się na stwierdzeniu, że rzekomo zgodnie z Dyrektywą 2004/38/WE Panowie są ‘współmałżonkami'” – czytamy na stronie Ordo Iuris.

Decyzję Trybunału skomentował także Krzysztof Bosak, wiceprezes Ruchu Narodowego. Zwrócił uwagę, że wyrok ma charakter precedensowy wyrok, którego treść jest wprost sprzeczna z polską konstytucją. Przypomniał również, że wśród prawników istnieje wyraźny spór w kwestii wyższości prawa unijnego nad narodowym. – Trybunał Sprawiedliwości UE uważa że on ma ostatnie słowo ws. porządku prawnego i tego samego zdania jest polski Trybunał Konstytucyjny. Z tego powodu dotychczas unikano otwartego konfliktu – pisze Bosak.

ordoiuris.pl / twitter.com / dorzeczy.pl / Kresy.pl

 

3 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. lp
    lp :

    W następnym kroku Trybunał (nie)Sprawiedliwości UE orzeknie o legalności “małżeństw” z psem, koniem lub świnką morską, no bo czemu nie? Wszak była by to dyskryminacja wobec kochających inaczej, którzy swoje “uczucia” lokują w d() innej niż ludzka.

  2. zefir
    zefir :

    Tzw Trybunał Sprawiedliwości UE wmawia to co niemożliwe.Związek małżeński to związek osobników o przeciwnych płciach,kibiety i mężczyzny,zdolny do prokreacji tj tworzenia dzieci i ciągłości pokoleniowej tak rodu ludzkiego i innych ssaków.Żaden związek pedałów,czy lesbijek takiej zdolności nie posiada-przynajmniej TS UE tego nie dowiódł,dlaczego więc robi z nas idiotów? Oczywiście znane jest pojęcie zboczenia,wynaturzenia,znajdujące potwierdzenie w seksualnej praktyce,jest to jednak objaw chorobowy,dewiantów zabawy,nieszczęśników objawy.TS UE może to akceptować,ale rozrodczych praw natury tym nie zmieni.TS UE bezczelnie wkracza i kwestionuje piękne,wzniosłe duchowo,intymne małżeńskie sprawy,które prawnie wulgaryzuje.Ten Trybunał UE nie jest trybunałem sprawiedliwości,dla losów ludzkości to trybunał zbrodniczy!