Trwa rewaloryzacja Kamieńca

Odwiedzając Kamieniec Podolski można z radością skonstatować, że w wreszcie zaczyna się coś dziać w sprawie rewaloryzacji zabytków tego miasta.

Jest to co prawda początek drogi, ale o ile władze będą konsekwentnie po niej kroczyły to jest szansa, że dawna twierdza nad Smotryczem chociaż w części może odzyskać swój blask. Główny ciężar odbudowy zabytkowej starówki wziął na siebie kapitał prywatny, który zagospodarowuje odbudowywane kamieniczki, ale i władze miejskie też coś robią. Chodząc po Kamieńcu można zauważyć ekipy naprawiające i oczyszczające mury oraz bastiony, usuwające z nich samosiejki. Prace konserwatorskie, choć w niewielkim zakresie są prowadzone także w twierdzy. W najbliższym czasie będzie w niej wymieniana ekspozycja. Należy tylko mieć nadzieję, że jej autorzy pokażą na niej historię Kamieńca w pełnym wymiarze, bez pomijania jego polskiej części. Wydaje się, że praca L. Stanisławskiej “Stara Forteca” mogłaby służyć jako zarys scenariusza takiej wystawy.

Kibicując dotychczasowym działaniom władz ukraińskich w Kamieńcu trzeba jednak zauważyć, ze prac remontowych w mieście nad Smotryczem jest jeszcze bardzo dużo. Cała dzielnica miasta od strony Ruskich Folwarków to gigantyczna ruina. Jeżeli coś nie zacznie się tam dziać, to za parę lat nie zostanie już nic do ratowania. Już teraz większość z nich to ruiny. Władze Kamieńca za wszelką cenę powinny też powstrzymać zabudowę jaru do strony Ruskich Folwarków. Stojące tam domy całkowicie zakłócają perspektywę tego urokliwego miejsca. Zwłaszcza, ze większość z nich to prymitywne, drewniane chałupy z ustępami na dworze.

(mak)