“This is Russia” (to jest Rosja) – taki napis widniał na fladze rozłożonej przez rosyjskich kibiców na trybunach podczas meczu Polska-Rosja.
Na fladze zamieszczono wizerunek Dymitra Pożarskiego, rosyjskiego bohatera narodowego, przywódcy powstania, dzięki któremu wyparto z Rosji siły Rzeczpospolitej Obojga Narodów.
“RMF24” zamieszcza na swojej stronie internetowej informację, że UEFA nie wyklucza wszczęcia drugiego postępowania dyscyplinarnego przeciwko Rosyjskiemu Związkowi Piłkarskiemu.
“Chodzi o wniesienie przez rosyjskich kibiców rac i zakazanych flag na wczorajszy mecz w Warszawie. Już dziś komisja dyscyplinarna UEFA może podjąć decyzje o ewentualnym ukaraniu rosyjskiego związku za incydenty we Wrocławiu” – dowiedział się reporter “RMF” Marek Gładysz.
Kwestię flagi poruszają również rosyjskie media, powstrzymując się najczęściej od komentarzy. Sprawa wniesienia na stadion i rozwinięcia tak gigantycznej flagi szybko osiągnęła “kultowy” status w rosyjskim internecie. “Kto to zrobił? Jak się to udało wnieść?” – głosi podpis podzdjęciem flagi zamieszczonym na popularnym serwisie cwcs.ru.
Tymczasem o godzinie 18.03 portal WP.PL, poinformował, że sprawa zostala wyjaśniona: “Wyjaśniła się kwestia wniesienia przez rosyjskich kibiców wielkiej flagi i rozpostarcie jej na trybunach. Okazuje się, że Rosjanie mieli mieli zgodę UEFA na wniesienie sektorówki z napisem “This is Russia”. Przeciwko wykorzystaniu flagi zaprotestowała współpracująca z UEFA organizacja Football Against Racism in Europe (FARE) oceniając, że flaga była symbolem ekstremistycznym”.
Interia.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!